Przymusowa przerwa…

przymusowa-przerwa-blog-bogumila-dmochowska

Kochani, pytacie co u mnie słychać, dlaczego taka cisza na moim blogu i rzadko zaglądam na FB? Wybaczycie, ale stan zdrowia powoduje te ograniczenia. Zakończyłam pierwszy cykl Hipertermii(10 zabiegów)- czekam na konsultację, ocenę Profesora i zalecenia dalszego leczenia. Postępujący rozsiew nowotworu do kości spowodował, że praktycznie cały czas pozostaję w łóżku i nawet siedzenie sprawia mi ból, więc problem staje się dla mnie także prowadzenie bloga. Do tego przyplątała się anemia i dna moczanowa. Mimo bólu, nadal piszę wiersze, z radością czytam informacje od Was, staram się nie tracić ducha i nadziei…Wciąż mam jeszcze możliwości leczenia, lub choćby zatrzymania, opóźnienia procesu choroby…i życia – ale niestety są to wszystko metody nierefundowane przez NFZ. Dlatego ponownie z całego serca proszę Was o wsparcie…Kochany Czytelniku, Przyjacielu  PROSZĘ Cię o pomoc materialną i modlitwę za mnie…Dziękuję, że ze mną jesteście w tych trudnych chwilach, dziękuję za Wasze serca i podarowaną szansę na kolejny dzień! Szczegóły leczenia, scan dokumentów mogę wysłać na maila, jeśli napiszesz. Kontakt do mnie : bogumila@autograf.pl

beme.com.pl Alternatywne leczenie nowotworów

DZIĘKUJĘ że nie pozostawiacie mnie samej…dziękuje za Wasze Serca… Niech Bóg Wam błogosławi….Bogumiła

 

Nie mam

Łóżko moje niewygodne
pewnie po to
by nie było przykro
podnieść się i odejść
busola serca podpowiada
że nie wolno się przyzwyczajać
by nie poczuć się w tym świecie
jak w domu
chwile przeciekają przez palce
nie mam niczego
co by było na zawsze
…poza tęsknotą za Tobą…

/Bogumiła Dmochowska/

leczenie raka dr. budwig i ja

Ech losie…

Spojrzeniem drwiącym mnie
nie otulaj
chociaż przepadły szczęścia dni
nie śmiej się ze mnie
to bardzo boli
obetrzyj me łzy…
Marzenia moje weź w swoje ręce
pozwól mi spełnić dobre sny
nie wbijaj noża w tej udręce
obetrzyj me łzy…
Niech pustka nie dławi mojego serca
echem nadziei niech
znowu brzmi
pozwól odnaleźć skrzydła anielskie
ech losie…
Nie musisz być zły…

/Bogumiła Dmochowska/

Dr. Budwig leczenie nowotworów dietą

6 myśli nt. „Przymusowa przerwa…

  1. Bogusiu Kochana, bardzo pragnę abyś była zdrowa i wierzę, że tak będzie. Musi tak Być!
    Serdeczne życzenia przyjmij – zdrowych, szczęśliwych i przepełnionych dobrą atmosferą i miłością Świąt Ci życzę! Niech Boża Miłość Cię prowadzi i błogosławi!

  2. Cieszę sie że pani mogła napisac pare słów do nas, dziekuje bardzo!!!
    To radość wiedzieć, że pani pracuje tj.maluje i pisze piękne wiersze, oraz je oglądać i czytać piękną poezje!
    Niech Dobre Anioły przyniosą dużo weny twórczej i radości tworzenia!
    Ten czas zmiany pory roku nie jest dobry dla walczącego organizmu stąd też pewnie gorsze samopoczucie.
    Wspieram mocno duchowo i sms-owo!
    Anna Maria

  3. Cieszę się że się odezwałaś! Twoje wiersze jak zawsze wzruszają i skłaniają do refleksji. Wierzę, że los nie musi być zły…że spełnisz swoje marzenia…Życzę Ci tego z całego serca. Oby znaleźli się ludzie, którzy Ci w tym pomogą i wesprą…na mnie możesz liczyć. Złe chwile przeminą…niech radość i pokój zagoszczą w Twoim sercu…nie jesteś sama, potrzebujemy Ciebie…pamiętaj!

  4. Kochana Bogusiu, codziennie myślami jestem z Tobą. Domyślam się, że jest Ci trudno pisać na blogu… Tym się nie przejmuj, poczujesz siły to ruszysz z blogiem. Tutaj u Ciebie jest bardzo wiele cennych informacji na długo.
    Bardzo bym chciała, aby ten trudny i bolesny okres u Ciebie wkrótce minął, i wierzę, że tak będzie. Sercem jestem z Tobą.
    Twoje nowe wiersze oddają stan Twego aktualnego ducha i ciała. Piękne potrafisz to wyrazić, to dar, który otrzymałaś. Wierzę, że wkrótce Twoja piękna poezja zabrzmi również nutką radości, zdrowie powróci czego Ci bardzo, bardzo z serca życzę.
    Niech Miłość Boża prowadzi Cię i uzdrowi, tak bardzo pragnę tego. Przytulam Cię do serca.

    • Kochana Krysiu ❤ Dziękuję Ci za Twoje dobre, z serca płynące słowa…tak, to trudny czas dla mnie, bo trudno się pogodzić z ograniczeniami. I nie godzę się z nimi! Mimo wszystko wierzę, że będzie jeszcze dobrze! Nie wiem dlaczego jest jak jest…ale wszystko jest po coś, więc podejmuję te wyzwanie. Bóg dał mi talent, więc wierzę, że pozwoli mi go wykorzystać…Jezus jest najlepszym Lekarzem i choć teraz wszystko nie skłania do optymizmu- to ja ufam, że On da mi zdrowie i możliwość napisania jeszcze wielu wierszy na Jego chwałę…Muszę tylko zaufać i uzbroić się w cierpliwość…Z serca pozdrawiam Krysiu i również tulę do serca ❤ Dziękuję że jesteś ?

Możliwość komentowania jest wyłączona.