Graviola

GRAVIOLA-COP-OK

Graviola (znana też pod nazwą Annona muricata czy Guanábana) jest rośliną rosnącą w najcieplejszych częściach zarówno Ameryki Południowej, jak Północnej i wykazującą silne właściwości przeciwnowotworowe. Jest to niewielkie, około 5-6 metrowe drzewo, które od tysiąca lat rozpoznawane jest jako cudowny środek leczniczy w tradycyjnej medycynie południowoamerykańskiej. Wszystkie części tej rośliny- kora, nasiona, liście, korzenie, żywica i owoce mają uzdrowicielskie działanie.

 g1

 

Badania prowadzone nad Graviolą rozpoczęły się już w latach 40-stych ubiegłego wieku i finansowane były w głównej mierze przez National Cancer Institute (Narodowy Instytut Raka) i National Institute of Health (Narodowy Instytut Zdrowia) w Stanach Zjednoczonych. Co najmniej dwadzieścia niezależnych instytutów i laboratoriów potwierdziło, iż związki chemiczne Gravioli, nawet przy małych dawkach, skutecznie niszczyło komórki nowotworowe, nie oddziałując przy tym negatywnie na zdrowe komórki. Również w jednym z artykułów „Health Science Institute” z 2001 roku mogliśmy się dowiedzieć, iż jedna z wiodących firm farmaceutycznych przeprowadziła zakrojone na szeroką skalę badania nad antynowotworowymi właściwościami Gravioli. Wykazały one, że preparaty z niej zrobione skutecznie niszczą komórki aż 12 typów nowotworu w tym mięsaka płuc, mięsaka trzustki, raka wątroby, raka piersi, chłoniaka, gruczolakoraka prostaty, gruczolakoraka jelit czy gruczolakoraka płuc. Okazało się również, że substancje zawarte w Gravioli maja 10.000 razy silniejsze działanie antynowotworowe niż jeden z popularniejszych leków stosowanych przy chemioterapii- Adriamycin.

g3

Zdolność Gravioli do niszczenia komórek nowotworowych tkwi w acetogeninach annonaceowych, składnikach chemicznych występujących w roślinach z grupy Annonaceae (do których Graviola należy). Naukowcy z Uniwersytetu Pardue w Kalifornii dowiedli, że acetogeniny mają silne działanie przeciwrakowe, mikrobójcze i insektobójcze. Są one również zdolne, nawet w niewielkich dawkach, do unieszkodliwienia komórek rakowych i wstrzymania ich rozwoju. Dzieje się tak, ponieważ inhibitują one procesy enzymatyczne zachodzące w błonach tylko i wyłącznie komórek rakowych. Z tego powodu nie niszczą one przy tym zdrowych komórek ciała tak, jak ma to miejsce w przypadku chemioterapii. Co więcej, acetogeniny są skuteczne w eliminowaniu guzów odpornych na różnego rodzaju terapie i leki. W wyniku odbytej chemioterapii komórki rakowe mogą bowiem uodpornić się nie tylko na wchodzące w jej skład leki, ale też na te, które nie są z nimi spokrewnione pod względem chemicznego składu (zjawisko to nazywa się MDR). Badania wykazały również, że aż 14 acetogenin ma niszczycielskie działanie względem komórek nowotworowych a 13 z nich jest bardziej efektywne w walce z rakiem piersi z MDR niż trzy spośród popularnych leków używanych w chemioterapii.

g2

Ponad to Graviola wzmacnia układ immunologiczny zamiast go niszczyć(co jest skutkiem ubocznym w wielu terapiach antynowotworowych). Graviola nie wywołuje uczucia zmęczenia, nudności, nie powoduje utraty włosów czy masy ciała. Nawet w przypadku pacjentów w wieku starczym roślina ta przyczyniła się do odwrotu choroby w jej zaawansowanych stadiach. Co ważne, Graviola łagodzi też dolegliwości i skutki uboczne związane z odbywaniem chemioterapii, co pozytywnie wpływa nie tylko na ciało, ale też samopoczucie pacjenta. Kolejnym z wielu dowodów potwierdzających cudowne działanie Gravioli są badania kliniczne przeprowadzone w Japonii. Eksperymentowi poddano 18 myszy, którym wszczepiono komórki raka płuc. Gryzonie podzielono na trzy grupy, po 6 myszy w każdej. Pierwsza grupa chorych myszy nie przyjmowała żadnego antynowotworowego leku, druga grupa otrzymywała chemiczny lek o nazwie adriamycyna, z kolei trzecia grupa myszy główną acetogeninę znajdującą się w Gravioli-annonacynę ( w dawkach 10mg/kg wagi ciała). Po dwóch tygodniach zaobserwowano następujące prawidłowości: W grupie pierwszej, w której nie zastosowano żadnego leczenia, pięć spośród sześciu myszy wciąż żyło. W grupie drugiej, gdzie myszom aplikowano chemiczny lek adriamycynę trzy z sześciu gryzoni zdechło, jednak u tych, które przeżyły nastąpiło zmniejszenie guza nowotworowego o 54, 6% w stosunku do myszy z grupy pierwszej. Natomiast w grupie trzeciej przyjmującej annonacynę z Gravioli przeżyły wszystkie z sześciu myszy a ich guz nowotworowy uległ zmniejszeniu o 57, 9%(również w stosunku do wielkości guza zwierzątek z grupy pierwszej). Po dokonanej sekcji zwłok nie stwierdzono śladów toksyczności u myszy, które leczono za pomocą substancji zawartej w Gravioli.

g5

Jednakże Graviola jest pomocna nie tylko w przypadku chorób nowotworowych. Zostało potwierdzone naukowo, że jej kora ma właściwości antybakteryjne i przeciwwrzodowe, owoce wzmagają wydzielanie mleka u karmiących kobiet, nasiona maja działanie antypasożytnicze, natomiast liście- przeciwpadaczkowe, przeciwcukrzycowe, rozkurczowe, uspokajające. Łagodzi ona również stany zapalne i podnosi odporność organizmu. Graviolę stosuje się również przy takich dolegliwościach jak nadciśnienie, reumatyzm, schorzenia wątroby, astma, bóle artretyczne, problemy ze stawami, choroby skórne, biegunka i gorączka. Guanábana (przypomn.- inna nazwa Gravioli) jest też bogactwem składników odżywczych i ma szeroki zasób witamin. Jej właściwości zostały potwierdzone w USA, Chinach, Brazylii, Indonezji, Kolumbii, Republice Guyana, Republice Dominikana, Puerto Rico, Surinamie, Trinidad i Tobago oraz na Filipinach. Obecnie lecznicze właściwości Gravioli zostały opatentowane przez co najmniej 9 koncernów zagranicznych, a onkolodzy, prywatne kliniki i szpitale co raz częściej zalecają ją swoim pacjentom chorym na raka.

g4

źródło: http://leczenieraka.org

Bez aspiryny…porady Zielarza

bukiet ziol1

Dzisiaj chciałam Wam  powiedzieć, że w poszukiwaniu własnego klucza do zdrowia warto posłuchać i zapoznać się z wiedzą osób zajmujących się medycyna tradycyjną – lekami z Bożej apteki – ziołami. Dzięki Krystynie, która sama jest zwolenniczką i propagatorka takiej wiedzy( serdecznie polecam blog Krysi: http://flyashighaseagles.blogspot.com ) poznałam i skorzystałam z porady Zielarza pana Mirosława Nurzyńskiego.

Mirosław Nurzyński jest wszechstronnym terapeutą. Jest zielarzem, radiestetą, homeopatą, dietetykiem i irydologiem. Potrafi likwidować torbiele, cysty, mięśniaki nie używając skalpela. Robi to za pomocą ziół czyli naturalnych preparatów. Pomaga cierpiącym na różne choroby.

Mirosław Nurzyński skończył ponad 80 lat, nadal jest energiczny, kompetentny i sprawny. Terapeuta wysyła leki z ziół pocztą razem z instrukcją ich stosowania. Opiera się przy tym nie tylko na objawach chorobowych piszącego, ale sam  ustala chorobę badając napisany ręcznie list lub przesłane zdjęcie.

Pan Zielarz jest adwentystą dnia siódmego. Wyznanie to – tłumaczy – ma solidnie rozwiniętą teologię zdrowia. Uważamy, że ciało człowieka to świątynia Ducha Świętego. Kiedy byłem małym chłopcem, nasz pastor Jochan Klute miał ideę, aby w każdym zborze był zielarz, który mógłby pomagać chorym. Zielarką była moja mama i ja od wczesnych lat chodziłem z nią i przyglądałem się, jak ona leczy.

Z wykształcenia jest agronomem. Po skończeniu nauki zaprzyjaźnił się z radiestetką z Siedlec, która stwierdziła u niego zdolności paramedyczne i namówiła do zapisania się na kurs radiestezyjny. Podczas pobytu w Niemczech kupił sobie „Vademecum Fitoterapii”, „Ziołolecznictwo pastora Kinole” i „Wielką Księgę Ziół” tegoż autora. Z rodzimych zielarzy studiował prace profesora Jana Muszyńskiego, przyjaźnił się z profesorem Aleksandrem Ożarowskim. W 1980 roku otwarł własny gabinet

ŻYWORÓDKA PIERZASTA

zyworodka_pierzasta1

Mirosław Nurzyński poleca sprowadzoną przez siebie z Rosji roślinę leczniczą kalanchoe pierzaste. Działa bakteriobójczo i wirusobójczo, pobudza odnawianie uszkodzonych tkanek, działa uodporniająco i wzmacniająco. Leczy trudno gojące się rany, poparzenia, odleżyny i wrzody. Leczy zapalenia błony śluzowej, paradentozę i zapalenie spojówek. Sok lub liście pomagają po chemio i radioterapii, działają korzystnie na serce, poprawiają i regulują układ krążenia. Roślina ta, zwana też po polsku żyworódką jest żółciopędna.

Żyworódka pomocna jest w kuracji niedomagań gruczołu krokowego – prostaty. Wzmacnia pamięć. Spirytus żyworódkowy usuwa łupież, zapobiega wypadaniu włosów, regeneruje cebulki włosowe. Obecnie kalanchoe jest uprawiane w kilku ośrodkach w kraju. Nurzyński propaguje inne skuteczne rośliny lecznicze. Być może one też za kilka lat będą powszechnie stosowane w polskim ziołolecznictwie. Mówi, że te zioła są bardzo skuteczne w leczeniu różnych chorób. Wymienia  między innymi:

CYTRYNIEC CHIŃSKI

cytryniec2

Cytryniec chiński, przede wszystkim jego jagody, należą do grupy ziół mających szczególne znaczenie w tradycyjnej medycynie chińskiej. Stosowany w lecznictwie od czasów najwcześniejszych dynastii, był bardzo ceniony dzięki zdolności przedłużenia zdrowego i młodego wyglądu. Chińczycy powiadają, że w ciągu trzech miesięcy stosowania ziela – krew zostaje oczyszczona, powraca młodzieńczy wygląd i ostrość wzroku, następuje detoksyfikacja i regeneracja wątroby. Mirosław Nurzyński stosuje nalewki z cytryńca, które według niego są doskonałym lekiem na dobrą formę, ponieważ szybko spalają kwas mlekowy.

ARKTYCZNY KORZEŃ czyli różeniec górski (pisałam o nim tu: https://www.beme.com.pl/kartki-z-kalendarza/arktyczny-korzen/ )

r4

Tradycyjnie różeniec górski czyli Rhodiola rosea uważany jest za roślinę polepszającą zdrowie i jakość życia, zwiększającą sprawność fizyczną i umysłową, zmniejszającą zmęczenie oraz poprawiającą odporność na stres. Ostatnie badania naukowe także potwierdzają działanie wyciągu z różeńca górskiego, który stymuluje ośrodkowy układ nerwowy, wpływając na poziom neuroprzekaźników w mózgu m.in. dopaminy i serotoniny. Dzięki temu obserwujemy poprawę funkcji umysłowych, czyli nasilenie stanu czuwania i hamowanie senności, poprawę samopoczucia.

Wskazania do stosowania preparatu Rhodiola:

 

  • podnoszenie sprawności intelektualnej, przede wszystkim usprawnianie procesów uczenia się, zapamiętywania i koncentracji,
  • zwiększanie odporności na stres,
  • poprawa wydolności fizycznej,
  • poprawa samopoczucia i wzrost motywacji do pracy.

 

Mirosław Nurzyński uprawia także serdecznik, nostrzyk i prawoślaz.

SERDECZNIK

serdecznik-pospolity_735590

Serdecznik wykazuje działanie uspokajające, lekko nasennie, działa rozkurczowo na mięśnie układu pokarmowego i naczyń krwionośnych, nasercowe (przedłuża fazę rozkurczu zwalniając jednocześnie częstotliwość skurczów serca), obniża ciśnienie krwi, jest moczopędny i żółciopędny. Serdecznik działa sedatywnie 2 razy silniej niż kozłek lekarski (badania Wierszynina i Jabłokowa). Polecany jest w stanach nadmiernego pobudzenia i wyczerpania nerwowego, nadciśnienia, miażdżycy, nerwicy wegetatywnej, przy wewnętrznym niepokoju, skłonności do płaczu, bezsenności, lękach, kłuciu w sercu, stanach przed miesiączkowych.

PRAWOŚLAZ

praw1

Prawoślaz Ziele stosowane jest w chorobach dróg oddechowych – działa osłonowo na drogi oddechowe oraz pobudza wydzielanie śluzu, ułatwiając odkrztuszanie. Zalecany jest głównie przy kaszlu i nieżycie oskrzeli. Prawoślaz reguluje wypróżnienia oraz działa powlekająco na śluzówkę przewodu pokarmowego, łagodząc objawy choroby wrzodowej, nadkwaśności, zgagi, nieżyty żołądka i jelit. Substancje śluzowe zawarte w roślinie zmniejszają wchłanianie tłuszczów z pożywienia, obniżając poziom cholesterolu.

NOSTRZYK

nostrzyk-zolty (1)

Nostrzyk

To pożyteczne ziele jest stosowane wewnętrznie, przede wszystkim jako składnik preparatów złożonych, przy chronicznej niewydolności żylnej, szczególnie w bólach nóg, uczuciu ciężkości, nocnych kurczach mięśni łydek, w obrzękach, w zakrzepowym zapaleniu żył, zespole pozakrzepowym. Zewnętrznie stosowany miejscowo na wrzody, czyraki, stany zapalne skóry. Nostrzyk jest też rośliną miododajną.

Pszczelarz

I tu dochodzimy do kolejnej pasji Mirosława Nurzyńskiego, którą jest pszczelarstwo. Zaleca on swoim pacjentom stosowanie miodu. Jego pasieka liczy kilkanaście uli. W tym celu uprawia roślinę zwaną facelią, która należy do najlepszych roślin miododajnych. Pszczoły odwiedzają facelię błękitną przez cały dzień. Na l m kw. uprawy może pracować 30 pszczół. W swych poradach zdrowotnych Nurzyński zaleca unikać cukru, proponuje zaś stosowanie miodu.

pszcze

Porady zdrowotne Nurzyńskiego

Na dobre zdrowie trzeba sobie zapracować. Mirosław Nurzyński zaleca, aby w codziennej diecie spożywać następujące mikroelementy: wapń, magnez, cynk, selen, żelazo, jod, fluor, miedź, mangan, kobalt, krzem oraz witaminy A, Bl, B2, B3,B6, B12, C, D, E, H. Składniki te znajdują się w pokarmach rzadko, niestety, spotykanych na naszych stołach: serach żółtych i białych, mleku, kaszach: gryczanej, jaglanej, jęczmiennej, płatkach kukurydzianych, owsianych, razowym pieczywie, otrębach pszennych.

Pan Mirosław uważa, że mąka biała i pieczywo z niej wytwarzane nie mają w ogóle tych mikroelementów i witamin. Poleca też jeść grzyby (pieczarki), drożdże zaparzone, mak, fasolę, ziemniaki gotowane z łupiną, gdyż tylko pod skórką znajdują się te składniki, czosnek, cebulę, por, seler, burak ćwikłowy, chrzan, sałatę, zieloną natkę z pietruszki. Potrawy powinno się smażyć na oleju. Ograniczyć należy maksymalnie cukier, który nie pozwala przyswajać magnezu i cynku, powoduje zanik pamięci, początkuje miażdżycę. Dzieci wychowywane bez cukru są zdrowsze. Zaleca miód pszczeli i glukozę, a także dużo surówek (kapusta surowa i kiszona). Jego zdaniem największe grzechy polskiej kuchni to: za dużo mięsa, za tłusto, za słodko, za słono. Chińskie przysłowie mówi:

„Jedząc za słono, kopiesz grób zębami”

Palenie papierosów

Pan Mirosław jest wrogiem palenia. Uzasadnia to w taki sposób: Człowiek posiada około 200 m kw. pęcherzyków płucnych, przez które następuje wymiana gazów, wchłanianie tleniu i wydychanie dwutlenku węgla. Paląc tytoń powlekamy je smółką nikotynową zmniejszając dopływ tlenu, jesteś ciągle podtruty. Smółka nikotynowa działa nadżerająco na błony śluzowe krtani, płuc, żołądka, dwunastnicy, powodując nie gojenie się wrzodów i zrakowacenia. Paląc skracamy sobie życie średnio o 6 lat. Paląc w domu zabijamy powoli innych członków rodziny. Paląc w ciąży kobieta niszczy zdrowie i życie swego dziecka, zmniejszając jego odporność biologiczną na całe życie.

Myślę, że warto wziąć sobie do serca te kilka rad doświadczonego Zielarza.  Zainteresowani kontaktem z panem Mirosławem mogą do mnie napisać na maila bogumila@autograf.pl

rosliny_na_suche_bukiety2

 

Źródło: Poradnik Uzdrawiacza – Stanisław Leśny

 

Pizza bez drożdży, pszenicy i jaj

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

                                                                                                                                                                                                                                                                                                     Dzisiaj proponuję pizzę z…kaszy gryczanej, a właściwie z mąki powstałej po zmieleniu (w zwykłym młynku) kaszy gryczanej. Kasza gryczana jest bardzo wartościowa! Jest bogata w węglowodany i białko. Zawiera duże ilości magnezu, fosforu, wapnia, żelaza i witamin z grupy B. Palona kasza gryczana jest ciemna, najczęściej sprzedawana w foliowych woreczkach. Jeśli natomiast kupimy kaszę gryczaną niepaloną, najczęściej sprzedawaną na wagę na bazarach czy w sklepach ze zdrową żywnością, wtedy mieląc ją samodzielnie na mąkę uzyskamy jasną i delikatną w smaku mąkę gryczaną. Kasza gryczana niepalona ma jasno-zielonkawy kolor. Pakowana jest w woreczki papierowe. W domu przesyp ją do szklanego słoika i tak przechowuj. Warto używać właśnie niepalonej kaszy ponieważ podczas palenia gryki traci ona ponad połowę swojej wartości.

Składniki na ciasto:

175 g mąki z kaszy gryczanej niepalonej                                                                                 30 g siemienia lnianego złocistego                                                                                           1 łyżeczka soli himalajskiej                                                                                                     1 łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia (kamień winny)                                       2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin                                                                                         125 ml ciepłej wody przegotowanej  

Składniki na wierzch pizzy:                                                                                               ok. 100- 150 g brokułu                                                                                                             1-2 pomidory                                                                                                                          4-5 pieczarek                                                                                                                 świeża rukola, bazylia, oregano, tymianek lub zioła prowansalskie                               trochę startego twardego koziego sera (do kupienia np. w Lidlu)

Przygotowanie:                                                                                                                         W niedużym garnku zagotowujemy wodę, dodajemy brokuł podzielony w mniejsze różyczki, gotujemy max 3 minuty, wyjmujemy przy pomocy łyżki cedzakowej           Kaszę gryczaną mielimy na mąkę (ja mielę w młynku do kawy), odmierzamy 175 g i wsypujemy do miski Siemię lniane(które zastąpi nam jajko) mielimy na mąkę dodajemy do mąki gryczanej wraz z solą i proszkiem do pieczenia, mieszamy. Dolewamy 2 łyżki oliwy i stopniowo wlewamy ciepłą wodę, zagniatamy ciasto, jeśli ciasto się klei zwilżamy dłonie oliwą i dokańczamy wyrabianie, odstawiamy na chwilę, przykrywamy Nagrzewamy piekarnik do 200°C góra-dół (uwaga: termoobieg wysusza ciasta bezglutenowe!) Blaszkę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemy bezpośrednio oliwą, rozkładamy ciasto dłońmi lub wałkujemy w kształt koła ok. 25-27 cm średnicy na grubość 0,5 cm. Ciasto smarujemy sosem: wykorzystaj czas, że piekarnik się nagrzewa. Rozgnieć blenderem 3 pomidory bez skórki. Dodaj łyżeczkę oliwy sól, łyżeczkę miodu, zioła prowansalskie albo tylko bazylię czy suszone oregano, wszystko to zamieszaj, jak jest za rzadkie, podgrzej chwilę w małym rondelku aż woda odparuje i sos zgęstnieje.  Na ciasto posmarowane sosem pomidorowym wykładamy oczyszczone, pokrojone pieczarki, plasterki pomidora oraz wcześniej przygotowany brokuł, posypujemy startym kozim serem. Pizzę przykrywamy kawałkiem papieru do pieczenia i dopiero wkładamy do nagrzanego piekarnika Pieczemy przez 15 pod przykryciem i kolejne 5 minut bez przykrycia Wyjmujemy, podajemy od razu z dodatkiem świeżej rukoli.                                                                                             Smacznego!

pizza1

 

Odporność organizmu – wzmocnij swoją broń!

odp

 

Szanowny Czytelniku,

jeśli obawiasz się kataru, grypy lub wirusa Ebola, najwyższy czas stworzyć naturalne mechanizmy obronne !

Budowanie silnego systemu odpornościowego (lub w żargonie medycznym: immunologicznego), to mało zbadany zakres medycyny.

A przecież bez niego bylibyśmy martwi! To naturalne mechanizmy obronne pozwalają ciału szybko pozbyć się mikroskopijnych organizmów, które nieustanie chcą się do niego przedostać: wirusów, bakterii, drożdży, prionów..

Tak jak pancerz czołgu człowiek ma wiele warstw ochronnych. Niektóre z nich chronią przed wybranymi atakami. Inne natomiast przetrzymają wszystko.

Inteligentny system obrony

Naturalne mechanizmy ochronne są o wiele bardziej skuteczne niż leki, ponieważ stanowią one inteligentny system.

Bez żadnej interwencji z Twojej strony system ten identyfikuje napastnika, wybiera najlepsze środki do kontrataku i realizuje całą strategię, abyś mógł jak najszybciej odzyskać zdrowie. Zazwyczaj udaje mu się nawet wyeliminować mikroby, jeszcze zanim zdążysz się zorientować, że coś jest nie tak.

I jedynie w tak szczególnych przypadkach jak gorączka, kaszel, zapalenie, bóle głowy czy mięśni, Twój organizm jasno daje Ci poznać, że w jego wnętrzu toczy się zażarta wojna.

odp2

Dostarczaj mu amunicji!

Podobnie jak każda skuteczna broń, Twój system odpornościowy potrzebuje amunicji. Są nimi aminokwasy, przeciwutleniacze, hormony, minerały, witamy i pierwiastki śladowe, które bez wyjątku pochodzą głównie z pokarmów. Twoje ciało wykorzystuje je do wytwarzania komórek i przekaźników systemu odpornościowego w celu zniszczenia ciał obcych, zwanych antygenami.

Dawniej lekarzy fascynowało pytanie: „jak wzmacniać organizm, aby był lepiej chroniony?”

Natomiast w dzisiejszych czasach niewiele osób wie, jak wspomagać system odpornościowy. Opieka zdrowotna skupia się raczej na środkach przezwyciężania infekcji wtedy, kiedy już się pojawią (antybiotyki, leki przeciwwirusowe czy przeciwinfekcyjne).

W czasach, gdy takie lekarstwa nie istniały, w zasadzie nie było wyboru – lepiej było zapobiegać niż leczyć, ponieważ bano się, że nie będzie możliwości wyleczenia chorego.

Trzy warstwy Twojego pancerza ochronnego:

1. Flora bakteryjna jelit

Mnóstwo niebezpiecznych mikrobów może wniknąć do ludzkiego ciała przez jelita, które są delikatne i porowate.

Aby temu zapobiec, jelita zasiedlone są bakteriami o działaniu ochronnym – jest to pierwsza warstwa pancerza.

Nazywamy je „probiotykami”, gdyż mają one korzystny wpływ na zdrowie. Możesz je wspomagać, spożywając błonnik.

Ogólnie mówiąc, współczesny tryb życia (stres, fast-foody, leki) szkodzi higienie układu pokarmowego.

Polecam zacząć od oczyszczenia jelit, dorzucając do posiłków duże ilości następujących przypraw i ziół:

  • czosnku
  • cebuli
  • imbiru
  • pieprzu
  • kurkumy
  • cynamonu
  • goździków 
  • mięty.

W tej grupie znajdziemy podstawowe przyprawy, które dawniej wykorzystywano w wielu egzotycznych daniach. Ich popularność tłumaczy nie tylko doskonały smak, ale także właściwości antyseptyczne, czyli pomagające zapobiegać powstawaniu stanów zapalnych.

Istnieje wiele roślin, które można wykorzystać do sporządzania nalewek (alkoholowych) lub herbatek, aby uzupełnić proces oczyszczania:

  • Nagietek, wykorzystywany w kompresach, jest znany z tego, że przyspiesza gojenie ran. Taki sam wpływ ma nagietek na śluzówkę przewodu pokarmowego – łagodzi stany zapalne w jelitach i wrzody, które mogą występować na całej długości układu (od jamy ustnej, przez żołądek i dwunastnicę, aż po odbytnicę).
  • Jeżówka – wprowadza system odpornościowy w stan pogotowia. Jest skuteczna zwłaszcza w przypadku stanów zapalnych górnych dróg oddechowych (gardła, zatok), ale poza tym działa też na wszystkie inne rodzaje zapaleń.
  • Mahonia ostrolistna – kora jej korzeni dobrze wpływa na układ trawienny. Zawiera ona alkaloidy (berberynę, berbaminę, oksyakantynę) znane ze swojego działania przeciwzapalnego i antybakteryjnego. Zalej 1 lub 2 łyżeczki wysuszonej, grubo pokrojonej kory mahonii 30 ml wody o temperaturze 90°C i parz przez 10 minut. Wywar należy pić przed dużymi, ciężkimi posiłkami.
  • Gorzknik kanadyjski – łagodzi stany zapalne śluzówki i zatrzymuje zapalenia przewodu pokarmowego. Stosuj od 500 mg do 1 g sproszkowanego, wysuszonego korzenia (w kapsułkach) 3–4 razy dziennie.
  • Korzeń prawoślazu – przynosi ulgę we wszystkich podrażnieniach, procesach zapalnych i ich objawach. Dawniej istniał wspaniały zwyczaj dawania ząbkującym dzieciom kawałka korzenia prawoślazu do żucia. Łagodzi on zapalenia dziąseł, a strawiony sok rośliny ułatwia wypróżnianie.
  • Mącznica lekarska – stanowi silny antyseptyczny środek moczopędny z uwagi na to, że jej liście są bogate w arbutynę. Przy leczeniu mącznicą lekarską zaleca się picie dwóch litrów wody dziennie.
  • Wyciąg z krwawnika pospolitego – wykorzystuje się do zasklepiania drobnych ran. Podczas I wojny światowej stanowił on jeden z elementów noszonej przez żołnierzy apteczki pierwszej pomocy.

2. Witaminy

  • Witamina A reguluje wydzielanie i funkcjonowanie limfocytów T, które należą do kategorii białych krwinek i służą do eliminacji zainfekowanych przez wirusy komórek, jak również komórek rakowych. Europejskie organy ds. ochrony zdrowia, jakkolwiek konserwatywne i ogólnie mało przychylne promowaniu naturalnych środków, zatwierdziły następujące oświadczenie zdrowotne: „witamina A bierze udział w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego”.
  • Witamina C jest niezbędna dla komórek, które wychwytują i niszczą mikroby i dla limfocytów T. Można ją znaleźć w kiwi, owocach aceroli, papryce i rzecz jasna w cytrusach (pomarańczach, cytrynach, mandarynkach).
  • A na koniec królowa witamin – witamina D3! W 2009 roku dowiedziono, że ta witamina pełni kluczową rolę w aktywowaniu mechanizmów odpornościowych i unikaniu kataru oraz grypy. Zwiększa również aktywność makrofagów (białych krwinek, które „pożerają” bakterie) i pomaga w wytwarzaniu przeciwbakteryjnych peptydów i przeciwzapalnych cytokinów.
  • Poza letnimi miesiącami możliwe jest jedynie jej przyjmowanie w postaci suplementu diety – witaminy D3.
  • Nie należy zapominać o pierwiastkach śladowych:cynk i selen są także bardzo potrzebne komórkom układu odpornościowego. Cynk występuje w nasionach dyni, a selen w orzechach brazylijskich.

3. Sen i relaks

Sypiając i odpoczywając więcej, sprawiasz, że Twój system odpornościowy staje się skuteczniejszy. Amerykańscy naukowcy wykazali, że czynniki środowiska społecznego (stres, niepokój, depresja) wpływają na zachowanie niektórych genów w białych krwinkach, genów biorących udział w aktywacji systemu immunologicznego oraz reakcjach pro- i przeciwzapalnych.

Ponadto badania przeprowadzone na 153 dorosłych pokazują, że u osób, które śpią mniej niż siedem godzin na noc, prawdopodobieństwo wystąpienia kataru jest trzykrotnie większe niż u tych, którzy sypiają więcej niż osiem godzin.

Broń przeciwpancerna

Nie wystarczy być opancerzonym, nawet jeśli pancerz ma wiele warstw. Trzeba również umieć kontratakować.

Istnieją rośliny o działaniu antywirusowym:

  • Koci pazur (peruwiańskie drzewo, una de gato) zawiera w wewnętrznej korze alkaloidy o immunostymulujących właściwościach.
  • Traganek pomaga zwalczać katar.
  • Czarny bez zwycięża sezonowe, wirusowe infekcje dróg oddechowych (w tym również grypowe) i zapalenie oskrzeli.
  • Melisa w formie olejku jest coraz częściej używana jako środek przeciwbakteryjny i antywirusowy.
  • Liść oliwny i olejek z oregano w formie wyciągów są skuteczne w leczeniu infekcji. Należy jednak zachować ostrożność przy ich stosowaniu, gdyż mają one działanie silnie podrażniające.

Wystrzegaj się autodestrukcji

Na koniec przypomnę, że należy unikać działań destrukcyjnych wobec własnego układu odpornościowego, czyli spożywania pokarmów czy powtarzania zachowań, które są dla niego szkodliwe.

W szczególności wystrzegaj się:

  • jedzenia dużych ilości cukru,
  • jedzenia nadmiernych ilości produktów zbożowych, mąki, a zwłaszcza mąki rafinowanej,
  • jedzenia produktów rozgotowanych, zbyt mocno przypieczonych i spalonych tłuszczów,
  • picia zbyt wielu wyrobów mlecznych, zwłaszcza na bazie surowego mleka,
  • spędzania zbyt wiele czasu w zamkniętych pomieszczeniach, w których jesteś narażony na lotne substancje chemiczne, promieniowanie elektromagnetyczne i brak słońca,
  • jedzenia „pustych” kalorii: frytek, fast-foodów, ciastek…
  • jedzenia produktów masowej produkcji naszpikowanych konserwantami.

Naprawdę warto popracować nad wymienionymi wyżej aspektami – w rezultacie Twój układ odpornościowy stanie się tak silny jak pancerz czołgu !

Zdrowia życzę!

odp1

źródło:Jean-Marc Dupuis/Dossier Naturalnych Terapii

Pierwiastek życia: Selen

 

selen

Prawie każdy z nas wie, że selen to pierwiastek chemiczny, który stosowany jest m.in. do barwienia szkła i emalii. Jednak ma on bardzo duże znaczenie biologiczne. Najważniejszą rolą selenu jest udział w wytwarzaniu enzymu, który chroni błony komórkowe przed szkodliwym działaniem wolnych rodników.

 

Przez długie lata selen był uważany prawie wszędzie jedynie za truciznę. I oczywiście jest nią, ale tylko w nieodpowiednich dawkach. Czyli wnioskiem jest, że odrobinę za dużo – szkodzi, a odrobinę za mało – też jest źle. W całym organizmie mamy go łącznie około 10 – 15 mg, a zalecane dobowe spożycie selenu wynosi dla osób dorosłych 55 mikrogramów, zaś przekroczenie dawki 400 mikrogramów na dobę może prowadzić do objawów zatrucia. Należy jednak pamiętać, że metoda oznaczania selenu należy do najtrudniejszych, stąd podawanie bezwzględnych ilości należy przyjmować zawsze z zastrzeżeniem.
Entuzjastycznym momentem dla selenu były lata sześćdziesiąte, kiedy to zaczął się zachwyt nad jego mikroelementem. Uważano, że bez selenu nie ma zdrowia, że wraz z witaminą E ratuje serce, że przedłuża młodość i chroni nas przed rakiem.
Odkrycie selenu jako czynnika zdrowia jest przełomem w medycynie, a także w hodowli zwierząt.
Selen chroni nasz układ odpornościowy, broniąc nas przed bakteriami i wirusami, w tym opryszczki i półpaśca. Wykazuje też działanie przeciwzapalne, dlatego wspomaga leczenie takich przewlekłych schorzeń, jak reumatoidalne zapalenie stawów czy toczeń. Selen ma dobroczynny wpływ na naczynia krwionośne i chroni przed miażdżycą.
Zapobiega zaćmie oraz zwyrodnieniu plamki żółtej. Jest niezbędny do właściwego metabolizmu hormonu tarczycy. Łagodzi dolegliwości związane z menopauzą, dodaje energii i podnosi libido. Ponadto selen chroni skórę przed słońcem i pomaga usuwać z organizmu pierwiastki toksyczne np. ołów.
selen2
Selen i witamina E
Podobnie jak witamina E, selen jest antyoksydantem. Ochrania kwasy nukleinowe przed uszkodzeniami, wzmaga naszą odporność i tym samym zabezpiecza przed licznymi chorobami. W rejonach, gdzie jest zbyt mało selenu zaobserwowano więcej chorób związanych z krążeniem niż tam gdzie w glebach i roślinach jest go wystarczająco dużo. Mimo to, tam gdzie jest go zbyt wiele, ludzie także cierpią na nadciśnienie, arteriosklerozę, złe krążenie. Po pierwszych objawach chorobowych można stwierdzić gdzie jest go zbyt mało lub pojawia się w nadmiarze.
Sygnały niedoboru selenu to:
• ciągłe zmęczenie
• osłabienie mięśni
• częste przeziębienia
• opryszczka i stany zapalne skóry
• bezpłodność mężczyzn
seafood
Selen, a nowotwory
Badania doktorów Schrautzera, Shambergera i Schwarza wykazały, że osoby chore na raka mają bardzo niski poziom selenu we krwi. Nie do końca wiadomo jednak, w jaki sposób selen działa i jak chroni przed rakiem, ale przypuszcza się, że będąc antyoksydantem, zmniejsza szkodliwe utlenianie komórek i nie dopuszcza do ich deformacji, uszkodzeń genetycznych DNA, a więc sprzyja prawidłowemu rozwojowi tkanek. Selen przeciwdziała uszkodzeniom chromosomów, zawierających genetyczny materiał – kontroluje życie komórek i ich normalne rozmnażanie.
Prowadzano też badania związane z rakiem zwierząt i wykazano, że selen opóźnia rozwój tej choroby lub nie dopuszcza do jej powstawania – wykazał to Zespól Ekologicznej Profilaktyki w Krakowie.
Zadajemy sobie teraz pytanie jak się odżywiać, aby selen dostarczyć organizmowi w odpowiedniej dla nas dawce?
Wielu badaczy uważa, że niedobór tego pierwiastka jest nowym problemem, gdyż w obecnych czasach gdzie mamy już nowoczesne metody uprawy gleby jak i obróbkę żywności selen jest spłukiwany do mórz i co gorsze, usuwany z produktów w trakcie wspomnianej wcześniej przemysłowej obróbki. Sporo selenu tracą produkty w puszkach i konserwach jest go tam o połowę mniej niż w świeżych produktach.

Najbogatsze źródła selenu:

• orzechy brazylijskie
• tuńczyk
• nasiona słonecznika
• wątroba, serce, nerki wieprzowe, wołowe i cielęce
• owoce morza i ryby (szczególnie śledzie)
• czosnek i cebula
• brązowy ryż, pieczywo razowe
• kiełki pszenicy, otręby pszenne, ziarna kukurydzy
• drób (spora ilość w jajach)
• drożdże
Dużo możemy go także znaleźć w żywności pochodzącej z pełnego przemiału ziarna, nieoczyszczonej, nie rafinowanej i niesłodzonej, a przede wszystkim z soli morskiej i jej odpowiednika – soli kopalnianej.
Największym wrogiem selenu są węglowodany. Produkty je zawierające, a więc: słodkie ciasta, wypieki, słodzone produkty zbożowe itp. mogą go w części, a nawet w całości zniszczyć. W obecności węglowodanów staję się on dla naszego organizmu bezużyteczny, bo nieprzyswajalny. Prawidłowe, więc jest stwierdzenie, że unikając cukru – zdobywamy selen.
sel
A co u osób, które są wegetarianami? Niestety nie ma dla nich dobrych wieści   –   wegetarianie mogą mieć niedobory selenu. Choć chleb razowy zawiera go 3 razy więcej od pieczywa białego, a ryż też dostarcza sporych ilości, to jednak jarzyny, zwłaszcza z gleb ubogich w selen, nie są jego wystarczającym źródłem. Bardzo bogatym w ten pierwiastek i dostępnym dla nas produktem są przede wszystkim drożdże, zwłaszcza te piwne, są one dobrze przyswajalne i maja największą moc biologiczną. Pamiętajmy, że selen ginie w słodkim środowisku, więc najlepiej pić drożdże bez cukru, zalane wrzącą wodą lub mlekiem.
Podajemy przepis na danie zawierające drożdże.
Przygotowujemy je wtedy, gdy jemy mało produktów, zawierających selen.
1 łyżka oleju
kilka łyżek wody
1 cebula
3-5 dkg drożdży piekarskich
1-2 białka
Sól, pieprz lub papryka
kilka wiórków masła (niekoniecznie)
natka pietruszki
Na łyżce oleju i paru łyżkach wody trzeba zeszklić posiekaną cebulę.
Gdy będzie już miękka i biała, dodajemy do niej drożdże i mieszamy, aby się rozpuściły/rozpłynęły, pilnując, aby się nie przypaliły.
Gdy się rozpuszczą natychmiast wbijamy białka i mieszamy aż się zetną i zestawiamy z ognia.
Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem lub papryką i ewentualnie dla aromatu dodajemy kilka wiórków masła.
Posypujemy posiekaną natka pietruszki i podajemy z chlebem lub ziemniakami na gorąco.
sele

Pora na barszcz…zrób zakwas buraczany

bar3

Jesień w pełni, warto więc wykorzystać bogactwo warzyw dla podniesienia odporności      organizmu i wzmocnienia sił na nadchodzącą zimę.                                                               Czerwony burak to bardzo popularne warzywo, które przeżywa prawdziwy renesans. Zakwas z buraków jest dobry przy anemii, zapobiega zakrzepom krwi, przeciwdziała rozwojowi bakterii, wspomaga pracę wątroby i nerek, a lecznicze właściwości buraków są zadziwiające:
*działają pobudzająco
*zwiększają odporność za sprawą betaniny i śladowych ilości pierwiastków: litu,strontu i rubidu
*wspomagają leczenie nowotworów
*za sprawą pektyn ułatwiają trawienie,obniżają poziom cholesterolu,przeciwdziałają miażdżycy,hamują procesy gnilne w jelitach
*zawarty w nich kwas foliowy jest zalecany kobietom w ciąży
*odkwaszają organizm dzięki zawartości wapnia,potasu,sodu i magnezu
*zawarta w nich witamina B wspomaga tworzenie czerwonych ciałek krwi
*zwalczają przeziębienia
*są wskazane przy anemii i nerwicy
*uwaga – osoby z podwyższonym poziomem cukru powinny ostrożnie spożywać buraki gdyż zawierają spore ilości cukrów

bar2

Nie każdemu smakuje świeży sok z buraka, za to większość lubi czerwony barszczyk. Polecam wypróbowanie sposobu na samodzielne zrobienie zakwasu buraczanego. Uzyskamy bazę do wspaniałego barszczu i smaczne ukiszone buraczki które możemy wykorzystać w sałatkach.

Kiszenie należy nie tylko do najstarszych ,ale i najzdrowszych sposobów konserwowania żywności. Wszystkie produkty kiszone zawierają bakterie kwasu mlekowego,które korzystnie wpływają na prace jelit. Aby proces kiszenia przebiegał prawidłowo,nie może być dostępu powietrza.Proponuję wam robienie zakwasu w wyparzonym dużym zakrecanym słoiku. Buraki układamy ciasno. Produkt musi być całkowicie przykryty solanką. Optymalna temperatura to 18-21°C by ruszyła fermentacja.
Bardzo polecam kiszenie buraków w domu,ponieważ są smaczniejsze niż te kupione w sklepie, intensywniejsze w smaku i niezaprzeczalnie zdrowsze. Jestem pewna, że kto raz zakisi buraki w domu, nigdy nie sięgnie po koncentrat buraczany pełen konserwantów i polepszaczy ze sklepowej półki. Taki zakwas możemy wykorzystać nie tylko do ugotowania barszczu, ale też systematycznie pić każdego dnia po małej szklaneczce, sam lub z dodatkiem ciepłej przegotowanej wody, czy wywaru z warzyw.

bar7

Przykładowe proporcje na kiszone buraki :

1 kg buraków
1 l wody
3 ząbki czosnku
2 listki laurowe
kilka ziarenek pieprzu i ziela angielskiego                                                                               1 łyżka soli kamiennej(niejodowanej) – ja polecam różową sól himalajską o których zdrowotnych właściwościach napiszę w kolejnym artykule.

bar5

Wykonanie:

  • Zagotować wodę z solą. Wystudzić.
  • Surowe buraki obrać ze skórki i pokroić w cienkie plasterki lub inny dowolny sposób.
  • Układać w wyparzonym słoju do 2/3 objętości, dodać przyprawy i zalać przestudzoną solanką. Zakręcić dokładnie i postawić w ciepłym miejscu, by ruszyła fermentacja. Pozostaje nam odczekać kilka dni by cieszyć się wspaniałym smakiem i kolorem domowego barszczyku. To jest właśnie tajemnica sukcesu. Po  prostu zamknąć go zakręcając wieczko. Na tak przygotowanych buraczkach nie wyrośnie zielony kożuch pleśni, który sprawia że cała kiszonka jest do wyrzucenia.
  • Proces kiszenia trwa od 5-7 dni.Zależy to od temperatury pomieszczenia. Ja zazwyczaj kiszę 7 dni .Po otwarciu słoika przelać sok buraczany do czystych wyparzonych butelek. Można go przechowywać w lodówce w zamkniętej butelce nawet 2 miesiące. Trzeba pamiętać, że zakwas cały czas pracuje, dlatego im jest starszy, tym kwaśniejszy.

bar6

Gdy zlejemy sok ,możemy ponownie zalać buraki wodą i po dwóch – trzech dniach uzyskamy drugą porcję.Możemy również kisić barszcz na zakładkę. Do nowo przygotowanej porcji dodać łyżkę już ukiszonego, przyspieszając w ten sposób proces kiszenia. Buraczki po odlaniu soku można wykorzystać w surówkach lub jako zdrową przystawkę do chrupania zastępując chipsy. Zanim się obejrzymy nadejdą Święta. Może na wigilijnym stole podasz w tym roku własnoręcznie zakiszony barszczyk?      Spróbujcie, warto!!!

beet soup

Zielone światło… dla ZDROWIA – Żywienie przeciwnowotworowe w skrócie cz.3

R1

Tym razem podaję listę produktów oznaczonych kolorem CZERWONYM.                   Tych produktów należy unikać, ponieważ zawierają za dużo węglowodanów.

al             

*OWOCE                                                                                                                                   -Banany,chipsy bananowe, daktyle, figi, jabłka suszone, morele suszone, owoce suszone, rodzynki, śliwki suszone. winogrona.

*WARZYWA                                                                                                                               -Ciecierzyca, czerwona i biała fasola, groch, kukurydza.

*ORZECHY                                                                                                                                -Mieszanka studencka, orzechy nerkowca.

*ZBOŻA                                                                                                                                     – Bulgur, kasza jęczmienna, kuskus, mąka pszenna – typ 405 i typ 1050, Panierka, kaszka kukurydziana  Polenta, pszenica, pszenica łamana, pszenica z pełnego ziarna – typ 1700, skrobia kukurydziana, skrobia pszenna.

pieczywo

* PIECZYWO, MUESLI I PŁATKI                                                                                               -Bagietka, bułki pszenne, bułki do hamburgera, chleb biały, chleb chrupki, chleb mieszany, chleb pszenny mieszany, chleb pszenny pełnoziarnisty, biały chleb tostowy, pełnoziarnisty chleb tostowy, chleb żytni, ciasto na zakwasie, ciasta, herbatniki, podpłomyki, podpłomyki kukurydziane, precle, produkty zbożowe, pumpernikiel, wafle, wyroby cukiernicze, muesli, otręby pszenne, płatki kukurydziane, płatki wielozbożowe, pszenica prażona, zarodki pszenne.

ma

*MAKARONY I RYŻ                                                                                                                 -Makaron z pszenicy durum, pełnoziarnisty, ryżowy;makarony jajeczne, pizza, płatki ryżowe, risotto, ryż: basmati, dziki, naturalny, biały, instant, dmuchany, skrobia ryżowa, spaghetti, tortilla,zacierki.

*ZIEMNIAKI                                                                                                                               -Frytki, knedle, kopytka, placki ziemniaczane, pyzy ziemniaczane, ziemniaki z wody, w mundurkach,odmiany mączyste ziemniaka, zupa ziemniaczana.

ASER5

*SERY                                                                                                                                       – Ser topiony, ser pakowany w  w plasterkach.

*PRZEKĄSKI                                                                                                                            -Chipsy, nachos(chipsy kukurydziane), krakersy ryżowe, orzechy ziemne preparowane, paluszki słone, popcorn, ryż preparowany.

*MLEKO I PRZETWORY MLECZNE                                                                                       -Jogurt z dodatkiem owoców, maślanka owocowa, mleko zagęszczone słodzone, serwatka owocowa, serek z dodatkiem owoców.

*NAPOJE I ALKOHOL                                                                                                            -Cola, czekolada pitna, herbata mrożona,herbata słodzona, kakao słodzone, kawa mrożona, lemoniada, mleko ryżowe, mleko sojowe słodzone, napoje izotoniczne, napoje ze słodu jęczmiennego, napoje z soków owocowych, nektar owocowy, nektar wielowitaminowy, piwo słodowe, soki owocowe i marchwiowy nierozcieńczone, ajerkoniak, gorzki likier, jasne wódki, ciemne piwa, piwo jasne, piwo pszeniczne, piwo z lemoniada, wino: musujące, słodkie, półsłodkie, półwytrawne, grzane, deserowe.

stop

*SŁODKOŚCI, ŚRODKI SŁODZĄCE                                                                                     -Cukier, glukoza(cukier gronowy)cukier inwertowany,cukier mleczny, słodkie galaretki, konfitury,maltodekstryna, maltoza, syrop fruktozowy, syrop melasowy, cukierki, batoniki, słodycze i ciasta z użyciem cukru i zakazanej mąki, czekolada o zawartości kakao poniżej 70%, budynie i puddingi.

* INNE                                                                                                                                        -Gotowa przetworzona żywność i dania, gotowe dressingi, ketchup, krem orzechowo-nugatowy, seitan(namiastka mięsa z białka pszenicy), słodka musztarda, zagęszczone mąką sosy, tapioka(sago), zagęszczone mąka zupy.

nie1nie

źródło: Nowa dieta antyrakowa dr Johannesa F.Coya

 

 

Zielone światło… dla ZDROWIA – Żywienie przeciwnowotworowe w skrócie cz.2

R1

Zaczynamy od listy produktów oznaczonych dla ułatwienia kolorem ZIELONYM. Poniższe produkty spożywcze nadają się doskonale jako elementy żywienia przeciwnowotworowego. Można je spożywać w dużych ilościach. Wybierajmy produkty według własnego upodobania z tej szerokiej palety zdrowej żywności, zarówno na główny posiłek jak i na przekąskę. Pamiętajmy też o złotej zasadzie: różnorodność…i umiar w wielkości porcji!

cytryna

*OWOCE

-Cytryna

*WARZYWA                                                                                                                               -Algi, awokado,bakłażan,biała kapusta, biała rzepa, Biała rzodkiew, brokuł, brukselka, boćwina,cebula, cukinia, czerwona kapusta,czosnek, dymka, zielona fasolka, jarmuż, kalafior,kapusta pekińska, kapusta włoska, kapusta zielona bezgłowa,karczoch,ketmia,kiełki(oprócz ciecierzycy i soi) kiełki fasoli, kiełki lucerny alfa-alfa,kiszona kapusta, kiszone warzywa(np. burak ćwikłowy)fenkuł,korzeń lotosu świeży,ogórek sałatkowy, oliwki, Pak choi(rodzaj kapusty chińskiej)papryka, pasternak, pędy bambusa, pokrzywa, pomidor, por, rzepak,rzodkiewki,seler, seler naciowy, skorzonera,szparagi,szpinak,topinambur(słonecznik bulwiasty)

*SAŁATY                                                                                                                                   -Cykoria, cykoria”głowa cukru”, endywia, lollorosso i biondo, mniszek, portulaka, radicchio, rukiew wodna, rukola,sałata batawia,sałata dębolistna, sałata głowiasta, sałata lodowa, sałata masłowa, sałata polna, sałata rzymska, sałata treviso, sałata zwyczajna.

r2

*ZIOŁA I PRZYPRAWY                                                                                                              – Bazylia, chili, curry, czarnuszka, cząber, czosnek niedźwiedzi, estragon, galgant, gałka muszkatołowa, hyzop, kapary, kminek, kmin rzymski, kolendra, koperek, kurkuma, lubczyk, majeranek, melisa cytrynowa, mięta, ogórecznik, papryka sproszkowana, pieprz biały, pieprz czarny, pieprz zielony, pieprzyca siewna, pietruszka, portulaka, rozmaryn, rzeżucha, szałwia, szczypiorek, trybula ogrodowa, tymianek.

*GRZYBY                                                                                                                                  -Boczniaki, borowiki, koźlarz czerwony, kozaki, kurki, maitake, maślaki, pieczarki, reishi, rydze, shiitake, smardze, trufle.

rrr

*MIĘSO I PODROBY                                                                                                               -Cielęcina:polędwica, gulasz, kotlet, mostek, sznycel, udziec; jagnięcina: polędwica, comber, kotlet, sznycel, udziec; kozie mięso, królik, móżdżek, nerka, ogon wołowy, ozór, płuco, szpik, wątroba, wieprzowina: golonka,karkówka, polędwiczka, słonina, schab, boczek, gulasz, kotlet, sznycel, mielone; wołowina: polędwica, karkówka, mielone, antrykot, gulasz, rostbef, udziec, tatar.

*DRÓB                                                                                                                                      -Bażant, gęś, gołąb,indyk: pierś, udziec; kaczka; kura: pieczona i rosołowa; kurczak: pierś i udko; kuropatwa, przepiórka; mięso strusia

*DZICZYZNA                                                                                                                             -Bawół, daniel, dzik, jeleń, kozica, sarna, zając.

*WĘDZONKI I WĘDLINY                                                                                                          -Biała kiełbasa, boczek,kiełbasa:drobiowa, krakowska, myśliwska, pieczona, z indyka; pasztet, pieczeń na zimno, salami, suszona wołowina, szynka: gotowana, łososiowa, piwna, surowa; chuda wątrobianka, wątrobianka grubo mielona.

Mięso, podroby, drób, wędliny i wędzonkę zjadamy w ograniczonych ilościach 3-4 razy w tygodniu. Zawsze dobrej jakości(bio) bez dodatku cukru i soli do peklowania(azotyny)

rrrr1

*SERY                                                                                                                                       -Appenzeller, Bavarian Blue, Bergkase, Brie, Ser Żółty Maślany, Camembert, Chester, Danbo(ser duński)Edamski, Gouda, Ementaler, Feta, Gorgonzola,Leerdamer, Limburski, Maaslander, Mascarpone, Mozzarella, Parmezan, Pirenejski, Provolone, Ricotta, Robiola, Romadur, Roquefort, Serek ziarnisty, Serek Kozi, Ser Owczy, ser pleśniowy, ser twarogowy, Trapistów, Tylżycki.

Skórek z sera(szczególnie serów z surowego mleka)nie powinno się jeść. Sery pleśniowe nie są zalecane w wypadku obniżonej odporności, ponieważ  zwiększają ryzyko infekcji.

*PRODUKTY MLECZNE                                                                                                         -Maślanka, twaróg, kwaśna śmietana, Creme fraiche, niesłodzona bita śmietana.

*JAJA                                                                                                                                            -Jaja kurze.

*NAPOJE                                                                                                                                    -Espresso, czarna herbata, napary ziołowe, kawa z cykorii i żołędziowa, sok z cytryny, woda mineralna, woda z kranu (przefiltrowana)

tt

*TŁUSZCZE I OLEJE                                                                                                               -Masło topione(klarowane ), masło bio, olej arachidowy, olej kokosowy, olej konopny, olej lniany, olej migdałowy, olej palmowy, olej rzepakowy(do smażenia), olej sezamowy, olej z awokado, olej z orzechów włoskich, olej z pestek dyni, olej z pestek granatu, olej z pestek winogron, smalec gęsi, smalec wieprzowy, smalec wołowy(łój).

*ZAGĘSTNIKI                                                                                                                           -Agar-agar, guma guar, mąka z chleba świętojańskiego, żelatyna.

*ŚRODKI SŁODZACE                                                                                                             -Stewia, izomaltuloza(palatynoza),ksylitol(cukier brzozowy)

*INNE                                                                                                                                        -Bulion drobiowy, bulion warzywny, bulion wołowy, mak, ostra musztarda, nasiona i mielone siemię lniane, ocet jabłkowy, ryżowy, winny, balsamiczny, Sambal oelek, sos sojowy(zwracać uwagę na zawartość cukru), sos Worcester, tofu, pasta miso, wodorosty i algi.

ry

*RYBY, MAŁŻE I SKORUPIAKI                                                                                               -Barwena,dorsz, fladra, gładzica, halibut, homar, ikra, kałamarnica, karp, kawior, koleń wędzony, koza(kózka), leszcz, łosoś dziki, łosoś wędzony, łupacz świeży i wędzony, makrela świeża i wędzona, miecznik, morszczuk, okoń, okoń nilowy, pikling, pstrąg, raki, rolmops, sandacz, sardela(anchois), sardynka, sardynka w oleju, sashimi(bez ryżu), sieja, sola, suszona ryba, szczupak, szprotka, śledź:smażony,solony,matias; tuńczyk, turbot,węgorz, homar,homarzec, kraby, krewetki, langusta, małże św. Jakuba, omułki, ostrygi, raki.

ko

źródło: Nowa dieta antyrakowa dr Johannesa F.Coya

 

 

Zielone światło… dla ZDROWIA – Żywienie przeciwnowotworowe w skrócie cz.1

 

R1

Dr Johannes F.Coy jest biologiem. Przy wsparciu Niemieckiego Ministerstwa Nauki i Badań zajmuje się badaniami nad rakiem, odkrył szlak metaboliczny TKTL1  w renomowanym niemieckim Centrum Badań nad Rakiem (Deutsches Krebsforschungszentrum DKFZ) w Heidelbergu.

Zasada dr Coya jest całościowym programem: zmieniając swoje nawyki żywieniowe i uprawiając systematycznie aktywność fizyczną, pozbawiamy agresywne komórki rakowe pokarmu i utrudniamy im rozprzestrzenianie się w organizmie. Pozatym metody relaksacyjne i komplementarne sposoby leczenia wzmacniają układ immulogiczny i poprawiają samopoczucie.

xx1

* MNIEJ WĘGLOWODANÓW                                                                                                   Ogranicz spożycie cukrów i skrobi do 1 grama węglowodanów na 1 kg masy ciała dziennie. Nie jedz więcej niż 40 g węglowodanów na raz i łącz zawsze potrawy zawierające cukier i skrobię z produktami spożywczymi bogatymi w białko i tłuszcze aby glukoza wchłaniała się powoli.

*ZDROWE OLEJE                                                                                                                    Specjalne mieszanki olejów ze zbilansowanym stosunkiem kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6 wpływają korzystnie na poziom cukru we krwi i wysokość ciśnienia tętniczego. Hamują reakcje zapalne i aktywują spalanie w mitochondriach. Spożywaj codziennie 0,5 ml mieszanki olejów na 1 kg masy ciała. Jeśli np ważysz 60 kg, spozywaj 30 ml – to jest około 2,5 łyżki stołowej.

*WARTOŚCIOWE BIAŁKO                                                                                                     Białka(proteiny) dostarczają cennych aminokwasów, które stanowią budulec oraz źródło energii i – w przeciwieństwie do cukru – powodują długotrwałe uczucie sytości. Specjalny chleb i makaron proteinowy nadają się doskonale jako sycące dodatki do potraw.

*BŁONNIK                                                                                                                                 Błonnik obecny w warzywach i owocach nie ulega trawieniu, powoduje uczucie sytości i zapobiega szybkiemu wzrostowi stężenia glukozy we krwi. Specjalny bogatobiałkowy błonnik w proszku nadaje się do pieczenia i gotowania, może być używany zamiast mąki pszennej.

*WTÓRNE SUBSTANCJE ROŚLINNE                                                                                  Warzywa i owoce oprócz witamin i substancji mineralnych zawierają jeszcze inne cenne substancje aktywne biologicznie. Wtórne substancje roślinne są często odpowiedzialne za profilaktyczne przeciw nowotworowe działanie produktów spożywczych: wychwytują wolne rodniki, utrudniają wzrastanie komórek rakowych i neutralizują substancje rakotwórcze.

*PRODUKTY SPOŻYWCZE KONSERWOWANE PRZY UŻYCIU KWASU MLEKOWEGO                                                                                                                         Produkty spożywcze które konserwuje się na drodze fermentacji mlekowej, takie jak maślanka, twaróg, jogurt, kefir, ser, kiszona kapusta i inne kiszone warzywa, zawierają bardzo mało cukru, ponieważ obecny w nich pierwotnie cukier został przemieniony w kwas mlekowy, a komórki rakowe nie są w stanie czerpać energii z kwasu mlekowego. Poza tym tego typu produkty działają odkwaszająco na organizm.

*ODPOWIEDNIO DUŻO RUCHU                                                                                           Trzy razy w tygodniu przeznacz po 30 minut na łagodną aktywność fizyczną(sporty wytrzymałościowe) To opróżnia magazyny cukru w organizmie i optymalizuje zapotrzebowanie tkanek w tlen.

*COŚ MIŁEGO DLA DUSZY                                                                                                    Alternatywne metody lecznicze i relaksacyjne, takie jak akupunktura lub relaksacja mięśni, pomagają wyjść z “dołka” psychicznego i nabrać nowej siły do życia. Stabilny stan psychiczny wpływa jednocześnie na układ immunologiczny i pomaga w walce z rakiem. Warto pamiętać o codziennej modlitwie lub medytacji. Polecam też..śmiechoterapię  🙂

x-default

źródło: Nowa dieta antyrakowa dr Johannesa F.Coya

 

Zielone światło …dla ZDROWIA

z5

Wasze liczne maile i zapytania, jakie znaczenie ma dieta w utrzymaniu zdrowia, a zwłaszcza wtedy gdy organizm obciążony jest chorobą nowotworową, wskazały mi że to temat interesujący wielu  moich Czytelników(już ponad 1500 osób zaprenumerowało moje blogowe wpisy na maila – cieszy mnie to bardzo – serdecznie Wam dziękuję!)           Postaram się w kilku kolejnych artykułach odpowiedzieć na zadawane pytania.                    Zielone światło dla zdrowia – cóż to takiego? Najkrócej mówiąc – to styl życia, na który składa się: dieta, dbałość o to “co w duszy gra” i ruch, czyli aktywność fizyczna.                 Ale po kolei. Po moim zachorowaniu na raka, swój sposób odżywiania wielokrotnie zmieniałam, modyfikowałam próbując znaleźć najlepsze w danym momencie produkty do wspomożenia i odbudowy organizmu.                                                                                     Celowo nie piszę: do walki z rakiem, gdyż po głębszym zastanowieniu stwierdziłam, że to trochę głupie walczyć ze swoim organizmem, walczyć samej ze sobą.                   Bardziej rozsądne wydaje mi się wspomóc i doprowadzić organizm  do takiego dobrostanu , by sam potrafił uporać się z tym co zaczęło w nim szwankować. Jesteśmy prawdziwym cudem natury i głęboko wierzę, że jeszcze tkwi w nas ogromny nieodkryty potencjał. Zapomnieliśmy w tym ciągłym ustawicznym biegu wsłuchiwać się w siebie, intuicyjnie odgadywać co jest dla nas korzystne, a co nie. A wielka szkoda, bo wiele odpowiedzi mamy bardzo blisko – w sobie, tylko trzeba na powrót zobaczyć człowieka całościowo – jako duszę i ciało, a nie tylko poszczególne narządy.                                                     W swojej drodze z towarzyszącą mi chorobą nowotworową spotykałam zazwyczaj opinie lekarzy, że nie ma  zbytnio znaczenia to, czym karmi się pacjenta. Świadczy o tym chociażby sposób w jaki jest karmiony pacjent(nie tylko onkologiczny) w naszych szpitalach. Ale to tylko część prawdy. Niewiele osób wie, że lekarze po prostu nie posiadają zazwyczaj wiedzy na ten temat. Nikt ich tego nie uczy, temat odżywiania jest traktowany na studiach medycznych marginalnie.

z3

Nie ma też jednej ” słusznej” diety dla każdego. Każdy z nas jest inny, i to co jednemu będzie służyć, drugiemu już może nie koniecznie. Trzeba właśnie wsłuchiwać się w siebie i obserwować jak nasz organizm reaguje na dany produkt, potrawę.                           Oczywiście można ułożyć listę produktów, które generalnie warto wprowadzić do swojego jadłospisu bo są ogromnie wartościowe i mają działania prozdrowotne, listę takich które także możemy spokojnie jeść, ale w ograniczonych ilościach. No i w końcu listę tych produktów, których powinniśmy unikać, bo mogą mimo walorów smakowych dokonać w nas prawdziwego spustoszenia.

W kolejnych swoich wpisach w kategorii : Moja dieta antyrakowa zrobię takie listy produktów, podam przepisy, a może nawet pełen np. tygodniowy jadłospis. Przekażę jakie badania warto zrobić i jakie działania sprzyjają powrotowi do zdrowia. Wszystko oczywiście z poziomu mojego doświadczenia i wiedzy którą w tej mojej “przygodzie z rakiem” nabyłam. Będę wdzięczna Wam za komentarze i uwagi sugestie i pytania.

z4

W swoich  poszukiwaniach spotkałam się z różnymi doświadczeniami i poglądami zarówno samych pacjentów, jak i lekarzy. Dotychczas obowiązujący pogląd naukowy na temat raka wynikał z założenia, że nie ma   najmniejszego wspólnego mianownika, do którego można by sprowadzić wszystkie komórki nowotworowe. Raczej każda komórka nowotworowa – w zależności od pierwotnego miejsca powstania, jej rodzaju i lokalizacji – stanowi odrębną, własną postać i dlatego wymaga odmiennej, właściwej terapii.

Są jednak dowody na to, że decydujące znaczenie dla złośliwości komórki nowotworowej ma nie jej typ, czy lokalizacja, lecz rodzaj metabolizmu. “Normalna”komórka czerpie energię ze spalania glukozy. Komórka nowotworowa natomiast w inny sposób zapewnia sobie dopływ energii i rozprzestrzenia się w organizmie chorego. Fermentuje mianowicie glukozę i wytwarza w ten sposób kwas mlekowy (chorzy nowotworowo są zawsze silnie zakwaszeni)Te zmienione nowotworowo komórki, które na nowo wciąż powstają w organizmie, wprawdzie silnie się dzielą, jednak nie niszczą aktywnie otoczenia. Jeżeli natomiast zespół zmienionych komórek nowotworowych przestawi swój metabolizm na “fermentacyjny” szybko staje się “drapieżnikiem, który bezlitośnie napada na sąsiednie tkanki, aby zdobyć miejsce dla siebie.

Ten mechanizm, który zmienia metabolizm komórki ze spalania na fermentację, jest identyczny we wszystkich agresywnych komórkach nowotworowych. 

Odkrycie tego faktu, a w dalszej pracy, odkrycie genu TKTL w 1995r.  przez niemieckiego badacza dr Johannesa F.Coy z Centrum Badania Raka w Hei -del-bergu pozwoliło na olbrzymi postęp w terapii nowotworów (niestety nikła jest wiedza o tym w Polsce) a tym samym pozwoliło wielu pacjentom chorym na raka aktywnie włączyć się w proces leczenia. I to w bardzo prosty sposób, poprzez zmianę nawyków żywieniowych, zwłaszcza ograniczenie ilości spożywanych węglowodanów.

Jednym z tych pacjentów jestem ja, która poprzez ten właśnie blog pragnę przybliżyć innym nadzieję, wskazać zielone światło dla zdrowia…

Rak to nie wyrok…wiele sam możesz zrobić dla powrotu do zdrowia .                         Uwierz w to proszę! 

 

z1