O diecie przeciwnowotworowej – zupa pomidorowa jakiej nie znasz…

zupa-pomidorowo-jaglana-z-fasolka-mung-800x1210

Zupa pomidorowa, to klasyka w naszej kuchni, a pomidor jest chyba obecnie największym światowym celebrytą wśród wszystkich warzyw. Mało z nas jednak wie, że pomidor, choć dość często spożywany nawet w zimie, ma konkretne działanie schładzające, więc przy wielu schorzeniach warto go ograniczyć lub odpowiednio przygotować, aby wpływał na nasze zdrowie. Sałatka z pomidorem, mozarella i bazylia zamiast ciepłej zupy, szczególnie dla osób wychłodzonych, to jeszcze zimą dość częsty obraz w naszym kraju.

Ostatnio często pisałem o rozgrzewaniu organizmu, ale są również wśród nas pewne osoby, które mają nadmiary gorąca, nadciśnienie tętnicze i ten przepis jest skierowany właśnie najbardziej do was, również do dzieci z nadaktywnością o cechach nadmiarowego gorąca, które spożywają szczególnie dużo węglowodanów.

Niestety w naszym kraju brakuje konkretnej profilaktyki dietetycznej w trakcie leczenia choroby nowotworowej. Lekarze onkolodzy w większości przypadków twierdzą, że dieta nie ma znaczenia, ale możemy już śmiało powiedzieć, że wielu pacjentów, którzy podążają za sloganem „jesteś tym, co jesz”, nie tylko odzyskali zdrowie, ale nawet przeżyli swoich lekarzy prowadzących. Nie jest, bowiem tajemnicą, że przecież spożywane posiłki mają określoną termikę, a np. wlewy chemioterapii oraz naświetlanie mocno rozgrzewają organizm. Dlatego w trakcie i po leczeniu optymalna jest w większości przypadków wysoko odżywcza, lekkostrawna dieta o naturze schładzającej, czego właśnie przykładem może być dzisiejszy niezwykle łatwa do przygotowania i smaczna zupa.

Dieta przeciwnowotworowa jest również trudna do ustalenia dla samych pacjentów poszukujących jej na tzw. „własną rękę”, gdyż jest obecnie wiele publikacji oraz sprzecznych informacji na ten temat, które się częsta wręcz wykluczają. Jedno jest zawsze pewne, że w każdej chorobie potrzebne jest działanie na wszystkich poziomach istnienia w tym najpierw duchowym i później cielesnym. Podstawą jest pozytywne nastawienie i szukanie wsparcia u osób nam bliskich, a nie jak często się to zdarza odpychanie ich. Choroba, to wołanie o pomoc i nie możemy się tego wstydzić lub izolować, gdyż wszyscy jesteśmy stworzeni do wzajemnej Miłości, a zdrowy człowiek wprowadza do nas dużo pozytywnej energii, o ile pragniemy ją z ufnością przyjąć. Wzajemna troska, pomiędzy chorym i opiekunem jest wielkim darem, aby wspólnie odszukać Miłość i Wiarę. Musimy wszyscy sobie zdać sprawę, że choćby nasze życie trwało nawet 100 lat, to jest w historii wrzechświata jak drobna iskierka, wręcz nanosekunda istnienia, kiedy możemy zdążyć lub nie uwierzyć w to, że jest dla nas miejsce niezwykłe, wypełnione po brzegi Miłością i oprócz niej nic już tam nie ma. Przytoczę to, co lubię najbardziej wypowiadać „Ani uszy nie słyszały, ani oczy nie widziały, co Pan przygotował dla Tych, co Go wielbią” To takie proste…

Bardzo ważne jest również w chorobie nowotworowej przebaczenie sobie i tym, którzy nas zranili oraz całkowita ufność Panu Bogu, który jest naszym największym lekarzem. Natomiast dieta powinna składać się przede wszystkim z produktów nieprzetworzonych przemysłowo, jednorodnych przypraw i najlepiej ekologicznych lub lokalnych produktów spożywczych, zawsze świeżych i nie zamrożonych! Nie ma oczywiście jednej konkretnej diety idealnej dla każdego pacjenta z chorobą nowotworową, ponieważ są przypadki, gdzie spożywanie wielu produktów np. mięsa nie jest wskazane, ale medycyna chińska w niektórych przypadkach jak np. przy poważnym niedoborze substancji, czyli. Yin, zaleca spożywanie wieprzowiny, która skutecznie może odbudować taki konkretny niedobór. Wtedy po kilku tygodniach i widocznym uzupełnieniu niedoboru, dietę należy zrównoważyć, aby wyrównać poziom równowagi kwasowo zasadowej. Wiele wychłodzonych i pozbawionych substancji pacjentów z ufnością spogląda również na diety surowe, nie zdając sobie sprawy, że kiedy organizm jest wychłodzony należy w pierwszej fazie zastosować zupy mocy na wołowinie oraz uzupełniać płyny poprzez spożywanie zup i dań jednogarnkowych, a nawet mięsa.

Dopiero po regulacji energetycznej organizmu i ogrzaniu go, możemy włączyć np. terapię Gersona. Zresztą dla każdego pacjenta dieta powinna być najlepiej konsultowana z wykwalifikowanym dieto terapeutą, których niestety w naszym kraju jest niewielu.

Zimą oczywiście trzeba jeść produkty ciepłe, ale osoby o ciągłym poczuciu gorąca powinny ograniczyć lub zrezygnować na co najmniej kilka tygodni z większości smażonych, pieczonych i grillowanych potraw o smaku ostrym, które wzmagają tzw. gorąco. Jak wiadomo nadciśnienie według TMC spowodowane jest nadmiarem tzw. Yang i często towarzyszącym temu niedoborem substancji Yin. Dlatego, właściwa dieta oparta na zupach o chłodnej termice, dobrze reguluje nie tylko nadmiar gorąca, ale również optymalnie uzupełnia niedobór tzw. Yin, czyli substancji. Oczywiście u osób z takowym niedoborem. Natomiast osoby o nadmiarze z nadwagą, powinny przede wszystkim uwalniać gorąco poprzez aktywność fizyczną i o ile lekarz prowadzący daje na to „zielone światło” warto jeszcze korzystać z sauny, która optymalnie wyprowadza u osób nadmiarowych gorąco. Wiele szczupłych i wychłodzonych osób chodzi „ogrzać się” na suchą saunę nie wiedząc, że sobie jeszcze bardziej szkodzą.

W leczeniu nadciśnienia należy zawsze pamiętać o zasadowej charakterystyce pożywienia, gdyż większość osób z nadciśnieniem przez długie lata prowadzi stresujący tryb życia z zakwaszającą dietą. Stąd dodanie do mojego przepisu ugotowanej kaszy jaglanej daje nam doskonałą kombinację i w niezwykle łatwy sposób, ta prosta do przygotowania zupa ma charakter zasadotwórczej i lekko schładzającej. Pomidor, o słodko kwaśnym smaku, co prawda w procesie gotowania przechodzi bardziej w smak słodki, ale ja dodałem do mojej zupy jeszcze daktyle, które dodatkowo wspaniale odżywiają i nawilżają organizm. Powstały przyjemny smak jest doskonały szczególnie dla dzieci, które zupę pomidorową uwielbiają.

Fasolka mung, którą dodałem do mojego jaglanego kremu z pomidorów ma również działanie schładzające. Możecie ją obecnie łatwo zakupić i co ciekawe po jej wcześniejszym namoczeniu oraz ugotowaniu, fasolka mung ma przyjemny smak naturalnie słodki. Ta drobna fasolka o pięknym zielonym kolorze ma niezwykle korzystne działanie na wątrobę i woreczek żółciowy. Szczególnie wątroba w chorobach nadciśnienia jest dość często nadmiarowa w gorąco. Również w chorobach nowotworowych proces detoksykacji po chemioterapii jest niezwykle ważny, więc warto to zapamiętać lub przekazać te wiadomość osobom, które aktualnie się leczą farmakologicznie, aby dbały szczególnie o wątrobę. Tam, bowiem w nocy spływa sporo krwi na oczyszczenie, aby rano „trysnąć” i leczyć oraz odżywiać nasze ciało, a co najważniejsze chłodzić nasze serce.

Jednym z kolejnych ważnych informacji jest to, że fasolka mung doskonale wzmacnia płyny, o których niedoborach i ich przyczynach pisałem powyżej. Obciążona wątroba jest szczególnie narażona na ich deficyt, a fasolka mung wyjątkowo dobrze uzupełnia w niej substancje.

Natomiast, jeżeli masz refluks i nie służy tobie tradycyjna zupa pomidorowa z białym ryżem, to dzisiejszy przepis możesz sobie wpisać na stałe do menu. Choroba refluksowa i nadkwasota są bowiem często związane z nadmiarowym gorącem, a pomidor w połączeniu z zasadotwórczą kaszą jaglaną oraz fasolka mung o chłodzącym działaniu, wspaniale regulują trawienie w żołądku. Żołądek lubi wilgoć i chłód, a śledziona ciepło i suchość. Warto to zapamiętać, gdyż to klasyka TMC.

Działanie odbudowujące płyny i regulujące gorąco żołądka ma również sam pomidor, który w procesie trawienia przynosi ulgę szczególnie przy gorącu wątroby, a dzisiejsza zupa ma również wspaniały potencjał oczyszczający organizm. Zarówno pomidor, który oczyszcza krew oraz fasolka mung o działaniu wspomagającym układ sercowo naczyniowy i usuwającym toksyny wraz z kaszą jaglaną, która wspaniale oczyszcza układ pokarmowy stanowią najprostszą i najlepszą kombinację, aby wprowadzić do codziennej oraz leczniczej diety ogromny potencjał detoksykacyjny.

Pamiętajcie, że wyizolowane suplementy w leczeniu i profilaktyce są ważne, ale nic nie zastąpi synergii w pożywieniu. Zresztą samo przygotowanie i spożywanie takiej kolorowej zupy może być przecież niezwykłą radością, a kiedy opiekujesz się chorym i często odwiedzasz go w szpitalu, nie zwlekaj i przygotuj mu taką zupę jak najszybciej na zdrowy obiad lub kolację. Przy wrażliwości na wysoki skok IG, zastąp kaszę jaglaną komosą ryżową (quinoa) i nie dodawaj daktyli tylko trochę ksylitolu.

Jeżeli jesteś typem wychłodzonym dodaj do gotowania świeży imbir i wcinaj taką zupę z radością jak najczęściej! Latem, ta jaglana zupa krem z pomidorów będzie optymalna dla całej rodziny i zamiast fasolki mung można do niej dodawać np. ugotowaną czarną soczewicę lub czarny ryż, wzmacniając tym samym pracę naszych nerek. W przypadku słabej pracy pęcherza moczowego i nerek zamiast wody przygotuj i dodaj wywar cielęcy lub wołowy.

pomidor01

Składniki na 2-3 osoby:

1 puszka ekologicznych pomidorów
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
1 szklanka wody lub dowolnego wywaru
1-2 daktyle bez pestek
oliwa do smażenia lub olej kokosowy
1 czerwona cebula
skórka z 1/2 cytryny (opcjonalnie)
1 ząbek czosnki (opcjonalnie)
sól morska do smaku
mała szczypta curry
szczypta utartego majeranku
1 szklanka ugotowanej fasolki mung

Przygotowanie:

Ugotuj fasolkę mung, którą należy wcześniej namoczyć przez minimum 2-4 godziny. Wodę z namaczania odlej i gotuj fasolkę w lekko osolonej wodzie w proporcji 2:1.

Do gorącego garnka dodaj oliwę, pokrojoną w piórka cebulę i czosnek. Po chwili dodaj curry oraz pomidory i daktyla. Po kilku minutach gotowania dodaj majeranek, gorącą wodę lub wywar i ugotowaną kaszę jaglaną oraz skórkę z cytryny. Gotuj jeszcze 10 minut na wolnym ogniu i zmiksuj na gładki krem.

Serwuj z ugotowaną fasolką mung skropione oliwą z oliwek lub tłoczonym na zimno olejem z ostropestu.

Na zdrowie!

ka

źródło: Marek Zaremba / http://gotujzdrowo.com/