Bez aspiryny…porady Zielarza

bukiet ziol1

Dzisiaj chciałam Wam  powiedzieć, że w poszukiwaniu własnego klucza do zdrowia warto posłuchać i zapoznać się z wiedzą osób zajmujących się medycyna tradycyjną – lekami z Bożej apteki – ziołami. Dzięki Krystynie, która sama jest zwolenniczką i propagatorka takiej wiedzy( serdecznie polecam blog Krysi: http://flyashighaseagles.blogspot.com ) poznałam i skorzystałam z porady Zielarza pana Mirosława Nurzyńskiego.

Mirosław Nurzyński jest wszechstronnym terapeutą. Jest zielarzem, radiestetą, homeopatą, dietetykiem i irydologiem. Potrafi likwidować torbiele, cysty, mięśniaki nie używając skalpela. Robi to za pomocą ziół czyli naturalnych preparatów. Pomaga cierpiącym na różne choroby.

Mirosław Nurzyński skończył ponad 80 lat, nadal jest energiczny, kompetentny i sprawny. Terapeuta wysyła leki z ziół pocztą razem z instrukcją ich stosowania. Opiera się przy tym nie tylko na objawach chorobowych piszącego, ale sam  ustala chorobę badając napisany ręcznie list lub przesłane zdjęcie.

Pan Zielarz jest adwentystą dnia siódmego. Wyznanie to – tłumaczy – ma solidnie rozwiniętą teologię zdrowia. Uważamy, że ciało człowieka to świątynia Ducha Świętego. Kiedy byłem małym chłopcem, nasz pastor Jochan Klute miał ideę, aby w każdym zborze był zielarz, który mógłby pomagać chorym. Zielarką była moja mama i ja od wczesnych lat chodziłem z nią i przyglądałem się, jak ona leczy.

Z wykształcenia jest agronomem. Po skończeniu nauki zaprzyjaźnił się z radiestetką z Siedlec, która stwierdziła u niego zdolności paramedyczne i namówiła do zapisania się na kurs radiestezyjny. Podczas pobytu w Niemczech kupił sobie „Vademecum Fitoterapii”, „Ziołolecznictwo pastora Kinole” i „Wielką Księgę Ziół” tegoż autora. Z rodzimych zielarzy studiował prace profesora Jana Muszyńskiego, przyjaźnił się z profesorem Aleksandrem Ożarowskim. W 1980 roku otwarł własny gabinet

ŻYWORÓDKA PIERZASTA

zyworodka_pierzasta1

Mirosław Nurzyński poleca sprowadzoną przez siebie z Rosji roślinę leczniczą kalanchoe pierzaste. Działa bakteriobójczo i wirusobójczo, pobudza odnawianie uszkodzonych tkanek, działa uodporniająco i wzmacniająco. Leczy trudno gojące się rany, poparzenia, odleżyny i wrzody. Leczy zapalenia błony śluzowej, paradentozę i zapalenie spojówek. Sok lub liście pomagają po chemio i radioterapii, działają korzystnie na serce, poprawiają i regulują układ krążenia. Roślina ta, zwana też po polsku żyworódką jest żółciopędna.

Żyworódka pomocna jest w kuracji niedomagań gruczołu krokowego – prostaty. Wzmacnia pamięć. Spirytus żyworódkowy usuwa łupież, zapobiega wypadaniu włosów, regeneruje cebulki włosowe. Obecnie kalanchoe jest uprawiane w kilku ośrodkach w kraju. Nurzyński propaguje inne skuteczne rośliny lecznicze. Być może one też za kilka lat będą powszechnie stosowane w polskim ziołolecznictwie. Mówi, że te zioła są bardzo skuteczne w leczeniu różnych chorób. Wymienia  między innymi:

CYTRYNIEC CHIŃSKI

cytryniec2

Cytryniec chiński, przede wszystkim jego jagody, należą do grupy ziół mających szczególne znaczenie w tradycyjnej medycynie chińskiej. Stosowany w lecznictwie od czasów najwcześniejszych dynastii, był bardzo ceniony dzięki zdolności przedłużenia zdrowego i młodego wyglądu. Chińczycy powiadają, że w ciągu trzech miesięcy stosowania ziela – krew zostaje oczyszczona, powraca młodzieńczy wygląd i ostrość wzroku, następuje detoksyfikacja i regeneracja wątroby. Mirosław Nurzyński stosuje nalewki z cytryńca, które według niego są doskonałym lekiem na dobrą formę, ponieważ szybko spalają kwas mlekowy.

ARKTYCZNY KORZEŃ czyli różeniec górski (pisałam o nim tu: https://www.beme.com.pl/kartki-z-kalendarza/arktyczny-korzen/ )

r4

Tradycyjnie różeniec górski czyli Rhodiola rosea uważany jest za roślinę polepszającą zdrowie i jakość życia, zwiększającą sprawność fizyczną i umysłową, zmniejszającą zmęczenie oraz poprawiającą odporność na stres. Ostatnie badania naukowe także potwierdzają działanie wyciągu z różeńca górskiego, który stymuluje ośrodkowy układ nerwowy, wpływając na poziom neuroprzekaźników w mózgu m.in. dopaminy i serotoniny. Dzięki temu obserwujemy poprawę funkcji umysłowych, czyli nasilenie stanu czuwania i hamowanie senności, poprawę samopoczucia.

Wskazania do stosowania preparatu Rhodiola:

 

  • podnoszenie sprawności intelektualnej, przede wszystkim usprawnianie procesów uczenia się, zapamiętywania i koncentracji,
  • zwiększanie odporności na stres,
  • poprawa wydolności fizycznej,
  • poprawa samopoczucia i wzrost motywacji do pracy.

 

Mirosław Nurzyński uprawia także serdecznik, nostrzyk i prawoślaz.

SERDECZNIK

serdecznik-pospolity_735590

Serdecznik wykazuje działanie uspokajające, lekko nasennie, działa rozkurczowo na mięśnie układu pokarmowego i naczyń krwionośnych, nasercowe (przedłuża fazę rozkurczu zwalniając jednocześnie częstotliwość skurczów serca), obniża ciśnienie krwi, jest moczopędny i żółciopędny. Serdecznik działa sedatywnie 2 razy silniej niż kozłek lekarski (badania Wierszynina i Jabłokowa). Polecany jest w stanach nadmiernego pobudzenia i wyczerpania nerwowego, nadciśnienia, miażdżycy, nerwicy wegetatywnej, przy wewnętrznym niepokoju, skłonności do płaczu, bezsenności, lękach, kłuciu w sercu, stanach przed miesiączkowych.

PRAWOŚLAZ

praw1

Prawoślaz Ziele stosowane jest w chorobach dróg oddechowych – działa osłonowo na drogi oddechowe oraz pobudza wydzielanie śluzu, ułatwiając odkrztuszanie. Zalecany jest głównie przy kaszlu i nieżycie oskrzeli. Prawoślaz reguluje wypróżnienia oraz działa powlekająco na śluzówkę przewodu pokarmowego, łagodząc objawy choroby wrzodowej, nadkwaśności, zgagi, nieżyty żołądka i jelit. Substancje śluzowe zawarte w roślinie zmniejszają wchłanianie tłuszczów z pożywienia, obniżając poziom cholesterolu.

NOSTRZYK

nostrzyk-zolty (1)

Nostrzyk

To pożyteczne ziele jest stosowane wewnętrznie, przede wszystkim jako składnik preparatów złożonych, przy chronicznej niewydolności żylnej, szczególnie w bólach nóg, uczuciu ciężkości, nocnych kurczach mięśni łydek, w obrzękach, w zakrzepowym zapaleniu żył, zespole pozakrzepowym. Zewnętrznie stosowany miejscowo na wrzody, czyraki, stany zapalne skóry. Nostrzyk jest też rośliną miododajną.

Pszczelarz

I tu dochodzimy do kolejnej pasji Mirosława Nurzyńskiego, którą jest pszczelarstwo. Zaleca on swoim pacjentom stosowanie miodu. Jego pasieka liczy kilkanaście uli. W tym celu uprawia roślinę zwaną facelią, która należy do najlepszych roślin miododajnych. Pszczoły odwiedzają facelię błękitną przez cały dzień. Na l m kw. uprawy może pracować 30 pszczół. W swych poradach zdrowotnych Nurzyński zaleca unikać cukru, proponuje zaś stosowanie miodu.

pszcze

Porady zdrowotne Nurzyńskiego

Na dobre zdrowie trzeba sobie zapracować. Mirosław Nurzyński zaleca, aby w codziennej diecie spożywać następujące mikroelementy: wapń, magnez, cynk, selen, żelazo, jod, fluor, miedź, mangan, kobalt, krzem oraz witaminy A, Bl, B2, B3,B6, B12, C, D, E, H. Składniki te znajdują się w pokarmach rzadko, niestety, spotykanych na naszych stołach: serach żółtych i białych, mleku, kaszach: gryczanej, jaglanej, jęczmiennej, płatkach kukurydzianych, owsianych, razowym pieczywie, otrębach pszennych.

Pan Mirosław uważa, że mąka biała i pieczywo z niej wytwarzane nie mają w ogóle tych mikroelementów i witamin. Poleca też jeść grzyby (pieczarki), drożdże zaparzone, mak, fasolę, ziemniaki gotowane z łupiną, gdyż tylko pod skórką znajdują się te składniki, czosnek, cebulę, por, seler, burak ćwikłowy, chrzan, sałatę, zieloną natkę z pietruszki. Potrawy powinno się smażyć na oleju. Ograniczyć należy maksymalnie cukier, który nie pozwala przyswajać magnezu i cynku, powoduje zanik pamięci, początkuje miażdżycę. Dzieci wychowywane bez cukru są zdrowsze. Zaleca miód pszczeli i glukozę, a także dużo surówek (kapusta surowa i kiszona). Jego zdaniem największe grzechy polskiej kuchni to: za dużo mięsa, za tłusto, za słodko, za słono. Chińskie przysłowie mówi:

„Jedząc za słono, kopiesz grób zębami”

Palenie papierosów

Pan Mirosław jest wrogiem palenia. Uzasadnia to w taki sposób: Człowiek posiada około 200 m kw. pęcherzyków płucnych, przez które następuje wymiana gazów, wchłanianie tleniu i wydychanie dwutlenku węgla. Paląc tytoń powlekamy je smółką nikotynową zmniejszając dopływ tlenu, jesteś ciągle podtruty. Smółka nikotynowa działa nadżerająco na błony śluzowe krtani, płuc, żołądka, dwunastnicy, powodując nie gojenie się wrzodów i zrakowacenia. Paląc skracamy sobie życie średnio o 6 lat. Paląc w domu zabijamy powoli innych członków rodziny. Paląc w ciąży kobieta niszczy zdrowie i życie swego dziecka, zmniejszając jego odporność biologiczną na całe życie.

Myślę, że warto wziąć sobie do serca te kilka rad doświadczonego Zielarza.  Zainteresowani kontaktem z panem Mirosławem mogą do mnie napisać na maila bogumila@autograf.pl

rosliny_na_suche_bukiety2

 

Źródło: Poradnik Uzdrawiacza – Stanisław Leśny

 

8 myśli nt. „Bez aspiryny…porady Zielarza

  1. Hej Bogusiu, tak mi się wydaje, że trochę odmłodziłaś pana Nurzyńskiego, przypuszczam, że z 5 lat. ….
    chociaż to nie najważniejsze, ważne, że trzyma się świetnie, obojętne, czy mając 85 czy 80 lat.
    Pozdrawiam i życzę dobrego dnia.

    • Krysiu, wiem że ma ponad 80 lat- więc tak napisałam – sądzę że bliżej mu do 90 urodzin- ale to Osoba w świetnej kondycji, młoda duchem…nawet po głosie trudno uwierzyć że ma tyle lat – co też świadczy o skuteczności Jego receptur – skoro sam zachowuje dobrą formę…niech żyje jak najdłużej i pomaga ludziom czerpać zdrowie z Bożej Apteki ❤

  2. Ślicznie Bogusiu przedstawiłaś leki z Bożej apteki. Teraz wiosna, pomyślę, żeby te ziółka rosły na moim balkonie, jeśli uda mi się je zdobyc. Niektóre z wymienionych znałam tylko ze słyszenia, nigdy ich nie miałam. Dzięki za super informacje.
    Zielarz Nurzyński to profesjonalista z ogromną wiedzą i doświadczeniem.

    • A ja Krysiu żyworódkę znałam jako roślinę ozdobną ale nie znałam jej właściwości. Całe życie się człowiek uczy❤ Dziękuję za odwiedziny i komentarz ❤ Pozdrawiam serdecznie ❤

  3. Mnie najbardziej zainteresował serdecznik 🙂
    Szkoda, że jest coraz więcej leków o składach chemicznych (a co gorsze- suplementów diety!) oraz, że żyjąc w takim stresie, napięciu emocjonalnym- co bardzo negatywnie wpływa na cały nasz organizm, coraz mniej reagujemy na “leki z Bożej apteki”…
    Nie wiem jak zalecają u Adwentystów Dnia Siódmego, ale wszystkim czytelnikom radzę zastanowić się przed zastosowaniem leków homeopatycznych (…).

    • Tak masz rację Alu, coraz bardziej zatruwamy chemicznymi substancjami nasze organizmy. Warto to zmienić. W Bożej Aptece jest wszystko czego potrzebujemy.
      Dziękuję za uwagę o lekach homeopatycznych. Ciekawi mnie Twoje stanowisko w tej kwestii. Dziękuję za komentarz i odwiedziny. Serdecznie pozdrawiam ❤

  4. Szkoda że tak rzadko pamiętamy o naturze, łatwiej łyknąć tabletkę niż zaparzyć kubek pachnących ziół…lecz kto przełamie lenistwo może zmienić złe nawyki…wznoszę toast aromatyczną herbatką z mięty: Na zdrowie Bogusiu!

    • Na zdrowie Marku! Mięta z cytryną i odrobiną miodu to jedna z moich ulubionych herbatek…pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i komentarz ❤

Możliwość komentowania jest wyłączona.