Nowenna Pompejańska i święty Charbel

NP1

Nowenna Pompejańska trwa 54 dni, podczas których codziennie odmawia się dawne trzy części Różańca Świętego. Można też odmawiać cztery części – z tajemnicami światła. Przed rozpoczęciem każdej części trzeba dodać: „Ten Różaniec odmawiam na Twoją cześć, Królowo Różańca Świętego” – i tu wypowiedzieć intencję modlitewną. Każdą z części kończy się trzykrotnym wezwaniem: „Królowo Różańca Świętego – módl się za nami”.

Przez 27 dni odmawia się część błagalną nowenny i codziennie na zakończenie dołączoną modlitwę: „Pomnij, o miłosierna Panno Różańcowa z Pompei, jako nigdy nie słyszano, aby ktokolwiek z Twoich czcicieli, z różańcem Twoim pomocy wzywający, miał być przez Ciebie opuszczony. Nie gardź prośbą moją, o Matko Słowa Przedwiecznego, ale przez święty Twój Różaniec i przez upodobanie, jakie okazujesz dla Twej świątyni w Pompei, wysłuchaj mnie dobrotliwie. Amen”.

Przez kolejnych 27 dni odmawia się część dziękczynną, podczas której na zakończenie dodaje się modlitwę: „Cóż Ci mogę dać, o Królowo pełna miłości? Moje całe życie poświęcam Tobie – ile mi sił starczy, będę rozszerzać cześć Twoją, o Dziewico Różańca Świętego z Pompei, bo gdy Twej pomocy wezwałem, nawiedziła mnie łaska Boża. Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś; o ile zdołam, będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego; wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali. O, gdyby cały świat wiedział, jak jesteś dobra, jaką masz litość nad cierpiącymi, wszystkie stworzenia uciekałyby się do Ciebie. Amen”.

NP

Co może być niezwykłego w odmawianiu „zdrowasiek” i przesuwaniu przy tym paciorków? Okazuje się, że to bardziej działa niż armaty. Jest najlepszym lekarstwem na ciało, psychikę i duszę!

Cuda różańcowe w historii świata

Źródeł tej modlitwy upatruje się w historii św. Dominika. Została mu ona objawiona przez Maryję, gdy wszystkie ludzkie sposoby działania zawiodły. Święty ten próbował walczyć z heretykami wszystkimi dostępnymi sposobami – pościł i modlił się w ich intencji i … bezskutecznie. Wtedy Matka Boża jako ratunek w jego bezradności przykazała mu odmawianie Psałterza Maryi (dzisiejszego Różańca). Czyli od początku ta modlitwa była ostatnią i niezawodną deską ratunku…

Lepanto. Rok 1571. Imperium muzułmańskie wybudowało ogromną flotę i szykuje się do ataku na świat chrześcijański. Chce pierwsze podbić Rzym, a następnie całą Europę. Odpowiedź papieża Piusa V jest jednoznaczna – wzywa on wszystkich chrześcijan do odmawiania różańca. O zwycięstwie chrześcijan zadecydowała nagła zmiana pogody. Wenecjanie w dowód wdzięczności wybudowali kaplicę z napisem: „Nie odwaga, nie broń, nie dowódcy, ale Maryja Różańcowa dała nam zwycięstwo”.

Filipiny. Lata 80. XX wieku. Dyktator F. Marcos rozwiązał parlament i rozpoczął aresztowania. Na to bezbronni mieszkańcy zwrócili się o pomoc do kardynała Filipin – J. Sina. Wezwał on przez radio wiernych do wyjścia na ulice z różańcem w ręce. Całe rodziny publicznie odmawiały tę modlitwę w celu obalenia dyktatury. W Alei Objawienia zebrało się około 2 mln ludzi. Po czterech dniach na ulice wyjechały czołgi, aby rozgromić tłum, jednak ku zdziwieniu wszystkich żołnierze zamiast atakować ludzi przyłączyli się do modlitwy różańcowej. Gdy następnie próbowano zgromadzone osoby rozgromić gazem, wiatr zaczął wiać z przeciwnej strony, tak że nikomu z zebranych nie wyrządził on szkody.

Woman praying with rosary to God
Objawienia maryjne a różaniec                                                                                             Można stwierdzić, że niemal za każdym razem, gdy objawia się Matka Boża wzywa do modlitwy różańcowej, a wielokrotnie sama odmawia ją z widzącymi. Tak było na przykład w przypadku objawień w Lourdes, gdy Maryja modliła się na różańcu razem z Bernadettą.

Wielokrotnie także Matka Boża obiecywała wyjednanie wszystkich potrzebnych łask i otrzymanie tego, o co się usilnie prosi, właśnie dzięki modlitwie różańcowej. Wystarczy przytoczyć tutaj chociażby przykład coraz bardziej znanych objawień w Pompejach. Do odmawiania różańca wezwała ona najpierw Bartolomeo Longo. Mężczyzna ten spacerował właśnie obok kapliczki, gdy nagle usłyszał głos: „Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony! To jest obietnica samej Maryi!” Następnie Maryja objawiła się młodej neapolitance cierpiącej na nieuleczalną chorobę. Obiecała jej, że otrzyma wszystko, o co będzie prosić z różańcem w dłoni. I dziewczyna została uzdrowiona. Matka Boża podczas drugich objawień wezwała wszystkich do proszenia Boga o łaski w modlitwie różańcowej: „Kto pragnie uzyskać ode mnie łaski winien odprawić trzy nowenny różańcowe połączone z błaganiem, a następnie trzy nowenny dziękczynne”. Taką formę ma współczesna Nowenna Pompejańska składająca się z trzech lub czterech części różańca odmawianego codziennie –  pierwsze w formie błagalnej przez 27 dni, a następnie dziękczynnej przez tyle samo czasu.

Tak samo gorąco do odmawiania różańca wzywała Matka Boża dzieci w Fatimie, zapewniając, że ta modlitwa może uratować świat i nawrócić zatwardziałych grzeszników: „Chcę abyście codziennie odmawiały różaniec” – prosiła. Fatima, jako jedno z niewielu państw, uniknęła strasznego spustoszenia podczas II wojny światowej.

Św. Ojciec Pio, który przez całe życie walczył z atakami szatańskimi uważał różaniec za jedną z najskuteczniejszych broni w duchowej walce: „Tym się zwycięża Szatana” – mówił wskazując na różaniec. Nosił go zawsze przy sobie, przez całe życie, a osoby, które go znały wielokrotnie widziały jak szeptał „Zdrowaś Mario” pogrążając się w skupieniu: „Odmawiajcie zawsze różaniec […] Dzięki tej modlitwie szatan spudłuje swe ataki i będzie pokonany, i to zawsze. Jest to modlitwa do Tej, która odnosi triumf nad wszystkim i nad wszystkimi” – mawiał. To samo przekonanie żywiło wielu świętych, m.in. Josemaria Escriva: „Różaniec święty – to potężna broń. Używaj jej zawsze, a rezultaty wprawą cię w zadziwienie”.

Różaniec działa!

Świadectwa osób odmawiających różaniec (w tym Nowennę Pompejańską) potwierdzają, że Maryja jest wierna danej obietnicy, a świeci się nie mylą, gdy jej słuchają. Ludzie odmawiający różaniec zaświadczają, że otrzymują łaski, o które bezskutecznie starali się latami. Wielu doświadcza wyleczenia ze śmiertelnych chorób, niepłodne kobiety zachodzą w ciążę, a bezrobotni otrzymują pracę…

kaplica-sw-szarbela

Na fotografi powyżej jest widoczne miejsce modlitwy św. Charbela.

Uważny Czytelnik  na pewno znajdzie tu obraz Matki Boskiej Pompejańskiej (po prawej stronie okna) Tak! Święty Charbel także czcił Matke Boską z Pompejów!

9 grudnia 2013 roku rozpoczęłam odmawianie Nowenny Pompejańskiej.  Równocześnie przez cały czas odmawiałam Nowennę do św. Charbela (gdy jedna się kończyła, rozpoczynałam kolejną) Muszę powiedzieć że nie było to łatwe zadanie. Potrzeba było przecież codziennie znaleźć sporo czasu(około 3 godzin) – ja odmawiałam wszystkie  cztery części Różańca. Przeszkód było co niemiara.. Najbardziej prozaiczna to senność(czasami nawet gdy tylko zaczęłam odmawianie) Nachodziły mnie też myśli zwątpienia, czy warto tyle czasu poświęcać na modlitwę?                                                                        Chcę Wam odpowiedzieć, że warto! Zyskałam wewnętrzny spokój i radość. Łatwiej było mi znosić dokuczający ból ramienia, gdy codziennie uświadamiałam sobie jaki ból znosił dla nas nasz Pan Jezus Chrystus….jakże małe przy tym było moje cierpienie….                                              Przez te 54 dni Nowenny tyle się wydarzyło!                                             Pisałam tu na blogu o mojej wymarzonej wyciskarce do soków, którą było mi trudno samej zakupić, a która tak pomocna by mi była w mojej diecie.. Prosiłam Maryję i św. Charbela o pomoc w powrocie do zdrowia. Krótko po rozpoczęciu obu Nowenn dzięki pomocy i wspólnej akcji moich Czytelników moje marzenie się spełniło! W styczniu już piłam wartościowe warzywno-owocowe soki! Dziękuję! Przy okazji poznałam osobiście jedną z Czytelniczek, a nasze spotkanie zaowocuje z pewnością przyjaźnią. Kolejne dni i kolejne wydarzenia. Mój syn dostaje krwotoku z nosa, długi czas nie można go zatamować – więc zamiast wyjść na umówione spotkanie zostaje w domu. I nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło – bo dzięki temu ratuje życie mojemu mężowi, który dostaje właśnie zawału serca. Natychmiastowa reakcja i zawiezienie do szpitala ratują mu życie. Jak nie dziękować za to Maryji i Charbelowi? Jak nie wierzyć w Ich opiekę? Wierzę,że to za ich przyczyną(wstawiennictwem) i modlitwą wielu (w większości nieznanych mi) osób ta sytuacja nie skończyła się źle…Mąż czeka na operację by-passów. Ma odbyć się w marcu – proszę, pamiętajcie w modlitwie o nim także i teraz. Z serca dziękuję! W trakcie trwania Nowenny namalowałam portret św. Charbela i dzięki temu poznałam wspaniałe osoby z Konina, które zmobilizowały mnie do kolejnych prac…wkrótce pokaże Wam  efekty.        No i przecież czy to nie mały cud – że na moją e-mailową  prośbę o relikwię św. Charbela otrzymuję już na drugi dzień odpowiedź, że Ojcowie ją spełnią?  A po niedługim czasie przychodzi przesyłka z Libanu (pisałam o tym tu:    https://www.beme.com.pl/mojepasje/charbel-blogoslawienstwo-swietego-na-nowy-rok/  )     którą mogłam się podzielić jeszcze z innymi…Tyle dobra mnie spotkało w tak niedługim czasie! Różaniec ma naprawdę ogromną moc. Udowodnili to  także naukowcy: Doktor Lucjano Bernardi z Uniwersytetu Pavia we Włoszech , Julian Thayer i Esther Sternberg z Uniwesytetu Ohio i amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia – pisałam o tym tu:                                    https://www.beme.com.pl/dusza/ave-mariagratia-plena/                                                      Tak więc Kochani gorąco zachęcam także i Was do sięgnięcia po tą cudowną broń. Weźcie w swoje dłonie różaniec i powierzcie Maryji swoje radości i troski.                       Nawet (a może zwłaszcza) te najtrudniejsze, po ludzku beznadziejne…                       Potężnym Waszym orędownikiem i wspomożycielem będzie także świety Charbel, cierpliwy i pokorny czciciel Matki Boskiej z Pompejów…wystarczy Go o to z serca poprosić…Ja z ufnością i radością rozpoczynam kolejną Nowennę. A  Wy?

NP5

Przypominam, że można wpisywać swoje intencje w komentarzach.

Będziemy modlić się o nie podczas naszego co czwartkowego Pogotowia Modlitewnego w ramach Domu Modlitwy św. Charbela. Zapraszam do wpisywania intencji i łączności modlitewnej z nami w każdy czwartek o godzinie 20.00. Chwała Panu!

Bogumiła