Codziennie
Otwieram oczy z dziękczynieniem
podarowałeś mi kolejny dzień
choć może będzie
bólu pełen
ja bardzo cieszę się…
Bo promienie słońca znów zobaczę
poczuję we włosach wiatr
i może ciepłe krople deszczu
spadną na moją twarz…
Usłyszę znów znajome kroki
pytanie jak dzisiaj czujesz się
Podporą będą mi kochające dłonie…
…i z głębi serca szept:
Ja zawsze Jestem z tobą
więc bądź radosna… nie martw się!
/Bogumiła Dmochowska/
Kochani, wybaczcie ciszę na moim blogu. Jestem w trakcie serii zabiegów Hipertermii, 17 go sierpnia odbędzie się siódmy z nich. Działają na mnie wzmacniająco, co jest mi bardzo potrzebne do dalszej walki z chorobą, bo wyniki stanu kości nie są dobre…
Pomiędzy zabiegami staram się każdą chwilę spędzić na łonie natury, z dala od zgiełku miasta – nie mam tam dostępu do Internetu, za to raduję się śpiewem ptaków, piękną zielenią, promieniami słońca, staram ogrzać obolałe kości i nabrać sił…Pamiętam o Was wszystkich w sercu i modlitwie…prosząc równocześnie Was o pamięć o mnie i wsparcie dobrym słowem, myślą, modlitwą i materialnie w tej mojej dalszej walce…
Z serca pozdrawiam. Bogumiła
Piękny ten wiersz “Codziennie” Tez bym chciała to Pani powiedzieć cyt.”Ja zawsze Jestem z tobą
więc bądź radosna… nie martw się!.”
Pozdrawiam serdecznie i czekamy na wiesci od Pani!!
Pozdrawiam serdecznie, ściskam mocno, trzymam kciuki za powodzenie terapii i szybki powrót do zdrowia.
Wypoczywaj, oddychaj świeżym powietrzem, łap wszystko co dla Ciebie najlepsze.
Buziole :))**
Ewo, dziękuję z całego serca ❤ Buziaki ?
To wspaniale.że może pani odpoczywać w naturze! Bardzo ładnie pani wygląda.
Trzymam kciuki mocno aby wszystko szło dobrze! Wspieram duchowo i sms-owo.
Serdecznie dziękuję i pozdrawiam ❤
Bogusiu, jak miło Cię widzieć, ślicznie wyglądasz, odmłodzona i piękna. Po oczach widać, że zdrowiejesz.
Właśnie wczoraj miałam wenę na Twoją poezję, delektowałam się Twoimi pięknymi wierszami, a tu dzisiaj pojawiłaś się na blogu….a miałam w planie nie otwierać dzisiaj komputera….
Serdecznie Cię pozdrawiam, przytulam do serca, jestem z Tobą….
Krysiu, dziękuję za dobre słowo, z tym zdrowieniem to nadal “pod górkę”- ale mimo tego nie tracę nadziei…uściski serdeczne ❤